Witam.
Chciałem się zapytać, czy ktoś w ogóle ośmielił sie w owym kotle palić tylko i wyłącznie drzewkiem...? Bo ja tak. Kociołek ów (1,5 m2) zakupiłem niedawno i ciągle borykam się z ustawieniami regulatora, chodzi o te wszystkie przedmuchy i tak dalej. Kiedy np wypali mi się w piecu i jest mało zaru, a ja go załaduje, ciężko mu sie pozbierac i rozpalic na nowo, albo jak zmniejsze temperaturę o 10, 20 stopni na regulatorze, to zanim temperatura spadnie i sie włączy nawiew, to palenisko zdąży wygasnąć. Jakie w tym przypadku stosowac przerwy w nadmuchu i czasy nadmuchu? Może jest tu ktos kto pali w tym kociołku drzewiem i podzieli się praktycznymi uwagami....? Ratunku, na dworze zimno, a ja musze eksperymentowac .
Pozdro i dzieki z góry!
Witek