Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jacek.33

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    15
  • Rejestracja

O jacek.33

  • Urodziny 19.08.1981

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Łodź
  • Kod pocztowy
    92-336

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

jacek.33's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Witajcie Czy ktoś ma pomysł czym ścierać czarną ścianę, żeby nie zostawały białe maziaje? Mam bardzo uzdolnioną córkę która lubi sobie czasem przejechać kredką po ścianach. Na białych nie ma problemu, ale czarna ściana w przedpokoju jest szalenie trudna w utrzymaniu. Zawsze po czyszczeniu pozostają jakieś białe ślady które bardzo odcinają się od reszty powierzchni. Farba szorowalna Fluger. Będę wdzięczny za wskazówki Może są jakieś ściereczki czy inne cuda?
  2. Czyli rozumiem, że jeszcze 1000 kg na m2 mogę postawić i nic się nie wydarzy? Czy to łączne obciążenie na całym stropie?
  3. Jeszcze zapytam: 1. Ile dokładnie wynosi dopuszczalne obciążenie tego stropu? 2. Jakie obciążenie jest na tę chwilę?
  4. Serdecznie dziękuję. Przysłałem wiadomość na priv
  5. Ok. Ostateczne dane to 18 x 27cm. Polepy było ok 5 cm. Długość 560 cm. Grubość ścian 60 cm. Mógłbyś raz jeszcze przeliczyć mi na podstawie nowych danych?
  6. Dziś będziemy wszystko wiedzieli dokładnie. Wyjmiemy odeskowanie od dołu w jednym miejscu i zobaczymy jaka jest kieszeń na polepę. Dam oczywiście znać. Raz jeszcze serdecznie dziękuję za pomoc.
  7. Przekazuję wymiar który był wymierzony od dołu przez konstruktora. To jest ta część widoczna od dołu. Jak zobaczyłem przekrój podłogi od razu przyszło mi na myśl, czy czasem deska nie idzie jeszcze w górę na wysokość. Jak rozumiem trzeba by skuć wylewkę i wtedy zobaczyć? Rozumiem, że gdyby tak było nośność tego stropu wzrasta?
  8. Tak właśnie to wygląda. Od dołu jest pusta przestrzeń między belkami i widoczna od dołu belka została tak wymierzona jak wyżej napisałem 19 x 18. Być może idzie jeszcze w górę. Oto plan mieszkania w miejscach gdzie usunięto polepę od góry:
  9. No to czarna d.... Mam jeszcze dwa pytania: 1. Nie wiem, czy dobrze rozumiem pojęcie tej polepy, a właściwie jej technologię układania, ale od dołu jak dziś robiliśmy odkrywki od strony sąsiadki jej nie ma. Jest na powierzchni ok 70 m2 w moim mieszkaniu, czyli kładziona od góry. Napisałem o tym dlatego, że konstruktor o tym wspomniał, ale nie wiem czy akurat odsłonięty został fragment z wyjęta polepą, czy zwyczajnie od spodu nigdy nie stosuje się polepy. Żeby to wyjaśnić dokładnie napiszę jeszcze jak ja rozumiem pojęcie polepy. Są belki stropowe, od dołu przybijane są deski i od góry deski. Pomiędzy deski w "kieszenie" między belkami wrzuca się polepę. Tak to wygląda? Czy może jeszcze między belkami są deski, które pozwalają osobno ułożyć polepę od góry i od dołu? 2. Czy zmienia coś w tych obliczeniach, że na powierzchni ok. 35 - 40 m2 z całości mieszkania polepa została usunięta? Pytam dlatego, że dziś firma która instalowała ogrzewanie podłogowe powiedziała, że w tych miejscach wybrali polepę. Bardzo serdecznie dziękuję za wiadomość, obliczenia, a przede wszystkim za poświęcony czas. Nie gniewajcie się za ilość pytań, ale tak już mam, że jak czegoś nie zrozumiem to nie będę spokojnie żył. A sprawy poważne, bo mogę spać komuś na głowę.
  10. Czy ktoś może mi pomóc?
  11. Belki stropowe mają 19 x 18 cm na 6 m długości. Odstęp pomiędzy nimi 90 cm. Są suche, nieuszkodzone. Czy jesteście w stanie policzyć jaką nośność ma taki strop? Będę bardzo wdzięczny jeżeli to nie problem i zbyt wiele liczenia. Mogą być jakieś przybliżone dane. Dziś był konstruktor budowlany z uprawnieniami. Ma przygotować opinię w przeciągu dwóch tygodni. Niestety kobieta z dołu nie ma tyle czasu i ciągle wydzwania kiedy zamkniemy sprawę bo chce ruszać z remontem. Stąd moja prośba o powyższe wyliczenia.
  12. Jako, że jesteście prawdziwymi ekspertami, proszę napiszcie mi jeszcze, czy stropy są powierzchnią wspólną nieruchomości i ew remont stropu powinien leżeć po stronie administracji nieruchomości? Gdzieś przeczytałem, że tak właśnie jest. Będę bardzo wdzięczny za wiadomość.
  13. Bardzo serdecznie dziękuję za wiadomości. Na razie zbieramy informacje nt możliwości i wiele zależy od tego co powie sąsiadka. Tu administrator zaangażował się w rozmowy. W grę wchodzą te ceowniki oraz dwuteowniki lub być może drewniane stemple pomiędzy belkami góra - dół. Mieszkanie sąsiadki jest całkowicie rozprute. Raczej skuwanie u mnie wylewki już nie wchodzi w grę bo w wielu miejscach położono już kafle, do tego ogrzewanie podłogowe w kilku miejscach. Czy ktoś może mi powiedzieć, jakie maksymalne obciążenie powinien wytrzymać taki strop? Spec-majster powiedział, że taka wylewka grubości 5 cm to dla takiego stropu żadne obciążenie. Mówił że przyjmuje się ok 150 kg na m2, a wylewka waży może z 70 kg m2. Czy możecie to potwierdzić?
  14. Szanowni forumowicze, zwracam się do Was z prośbą o pomoc i wskazówki. Kilka miesięcy temu kupiłem wymarzone mieszkanie w kamienicy w centrum Łodzi. Wysokie 3,8 m, przestronne 110 m2. Po wielu latach mieszkania w blokach, jednym słowem bajka. W tej chwili jestem w trakcie ostatnich prac wykończeniowych. Materiały są drogie, chcemy przywrócić charakter tego miejsca. Niestety pojawił się problem. Nie wiem jeszcze na ile jest on poważny. Swoje mieszkanie kupiłem we wrześniu. Na podłodze mam wylewkę ok 5 cm. Stropy drewniane, na to deski, pomiędzy polepa - nie wyjęta. Wcześniej z tego co się orientuję na podłodze także była wylewka, która przed zakupem przeze mnie mieszkania została skuta i położona nowa. Tak się złożyło, że piętro niżej kilka tygodni temu także sprzedano mieszkanie i jak się okazało ekipa remontowa (piętro niżej) wpadła na budowę jak diabeł tasmański. W jeden dzień poburzyli wszystkie ścianki działowe, wypruli co się dało. Po ich wizycie okazało się, że moja podłoga siadła o kilka milimetrów. Rozmawiałem z konstruktorem, rozmawiałem z architektem swoim i sąsiada z dołu i każdy mi mówi, że dramatu nie ma, natomiast ja (przypominam, całe życie mieszkałem w blokach) boję się, że jak zaraz na podłogę pójdzie deska drewniana, do tego wiadomo - meble, jakieś sofy, kuchnia, to z tych powiedzmy 5 milimetrów zrobi mi się 15 mm i będzie prawdziwa heca. Pomijam już kwestię tego, że mi popękają kafle, podłoga drewniana itp. ale wolałbym uniknąć wizyty u sąsiada "przez sufit". Dodam, że skuwaliśmy wylewkę i oglądaliśmy podłogę u mnie i wydawała się zdrowa. Teraz pytania: 1. Czy taka podłoga może jeszcze pójść w dół po dodatkowym obciążeniu - podłoga drewniana, meble? Zwłaszcza w pokoju który ma ok 50 m2? 2. Czy nie należałoby podeprzeć stropu od dołu (od sąsiadki)? 3. Jaki ew może być koszt zastosowania jakiegoś podparcia i jak najlepiej to zrobić? 4. Ile taki strop powinien wytrzymać? Chodzi o obciążenie na m2. 5. Czy mimo że nie zburzono ścian nośnych, a działowe mogło to spowodować, że strop stracił trochę na podparciu? Z tego co wiem ścianki działowe na stelażu drewnianym, ze otynkowaną słomą. Bardzo liczę na Waszą pomoc bo każdy mi doradza inaczej. Administrator mówi, że to normalne i nie widzi problemu. Pani z dołu twierdzi, że to nie jej sprawa i ogólnie nie poczuwa się do winy (nawet nie chodzi o winę, tylko jej też powinno zależeć żeby nie było hecy). Konstruktor mówi, że warto podeprzeć dwoma dwuteownikami, ale nie wiedział, nie był na miejscu... Będę wdzięczny za jakieś rzeczowe opinie. Miłego wieczoru, Jacek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...