Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

janusz91ff

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

janusz91ff's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Pokój nie jest zbyt duży, więc jest w nim niewielkie okno bez nawiewnika, z jednym skrzydłem o wymiarach 92x123cm. Użytkuję ten pokój od niedawna i cały czas mam okno na mikro-uchylenie, kanały są drożne, jestem przekonany, że poprzedni właściciel prawie w ogóle nie wietrzył tego pomieszczenia stąd takie wykwity na ścianach. Zainteresował mnie temat nawiewników, przyznam, że do teraz byłem przekonany, że ten patent można nabyć wyłącznie z nowymi oknami:P Zauważyłem, że to nie jest coś cenowo nieosiągalnego cenowo. Powiedzcie mi, jakiej wielkości nawiewnik powinienem zastosować u siebie? To pomieszczenie to naprawdę trudny temat. Udało mi się prawie całkowicie wyczyścić dopiero jedną ze ścian - i to niestety nie tą najgorszą. Tutaj naprawdę panuje straszny zaduch, ciągły brak świeżego powietrza. Okno jest uchylone u góry, ale i tak czuć teraz smrodek po Savo. No właśnie, myślę, że nie wystarczy mi tego środka, miałem 4 butelki 500ml - po jednej na każdą ze ścian, ale już na jedną wykorzystałem półtorej, ponieważ powtarzałem czynność. W moim przypadku Savo jest całkiem skuteczny, ale może jest jakaś alternatywa, która nie okaże się tak droga? Wiele osób poleca Vidaron, mam na myśli ten konkretny produkt - http://allegro.pl/vidaron-preparat-grzybobojczy-5l-gotowy-i5148207358.html Czy jest on równie skuteczny, co Savo?
  2. Macie na myśli osuszacz w postaci takiej dużej dmuchawy, czy mogą być też takie drobne urządzenia z granulatem? Na razie na podorędziu mam dwie sporej wielkości farelki, które osuszają potraktowaną preparatem i wodą ścianę. A co można zrobić w kwestii lepszej wentylacji? Nic poza wstawieniem czegoś w rodzaju wywietrznika/wentylatora nie przychodzi mi do głowy.
  3. Witam. Jestem na etapie usuwania plam pleśni ze ścian. Powodem ich powstawania jest najprawdopodobniej nadmierna wilgoć oraz słaba wentylacja pomieszczenia. Moim największym problemem są niestety finanse. Chciałbym ogarnąć sytuację jak najmniejszym kosztem. Na razie przy pomocy środka Savo usuwam plamy. Potem chciałbym usunąć luźną farbę i pomalować ściany. Tylko czym? Najpierw podkład w postaci białej farby a potem kolor? Jakie konkretnie farby najlepiej jest zastosować w takim wypadku? Unikać farb lateksowych? Na pewno wiele osób powie, że to działania trochę bez sensu i należy usunąć przyczynę powstawania grzyba, bo problem niebawem powróci. Zdaję sobie z tego sprawę, ale tak jak wcześniej wspomniałem, mam ograniczony budżet i niewiele mogę zdziałać. Po pomalowaniu mieszania mógłbym jedynie porozmieszczać w nim pochłaniacze wilgoci. Myślę też o zamontowaniu w ścianie wentylatora, który być może nieco poprawiłby sytuację. Zdaję sobie sprawę, że niewiele zdziałam tymi doraźnymi zabiegami, ale obecnie ściany wyglądają na tyle kiepsko, że nawet jeśli po pomalowaniu problem nawróci, to i tak będzie znacznie lepiej od tego, co jest obecnie. Tak więc jeśli to możliwe proszę o porady jak pomalować te ściany, jakie farby zastosować. Z góry dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...