pawelek321

Nie miałem pojęcia, że ustawienie szyb ma jakieś znaczenie. Dla mnie to bardziej wyglądało na slaby docisk skrzydła do ramy, albo wykabłęczenie (banan) skrzydła w środkowej części. Dzwonić nie będę, bo to nie jest jakoś szczególnie uciążliwe. Jak będzie cieplej to może coś pokombinuje:)

Może zadam niezbyt mądre pytanie, ale co to właściwie znaczy: "szklenie"? To po prostu montaż szyb w skrzydle? To oczywiste, że skrzydło musi być dociśnięte do ramy okna, żeby było szczelnie. Ale co ma do tego jakieś szklenie? Użytkownik ma korygować położenie szyb?

Okna miałem wstawiane w 2015. 3 szybowe na grubszym profilu. Jak pisałem w każdym z 3 drzwi balkonowym dali po 1 docisku i mocno wysunęli... Dziady. To co zrobić? Zewnętrzne docisk ze względu estetycznego odpada. Bawić się w uszczelnienie czy raczej kupić po dodatkowym komplecie do drzwi balkonowych? Myślę, że można też nieco poprawić ten co jest. Mam na myśli ten stały element w ramie. Jakby go nieco skręcić w bok. Można go wykręcić, zeszlifować minimalnie od strony ramy jedną krawędź, ewentualnie podłożyć blaszkę? Tylko w którą stronę go odchylić? Czubek zbliżyć do skrzydła czy oddalić? Trzeba by w dzień popatrzeć i pomyśleć. Myślicie, że jakby jego koniec odchylić 1-2mm w jedną, albo drugą stronę to byłoby lepiej?

Chyba właśnie taki. Mam w sumie 3 drzwi balkonowe o wysokości około 230cm. Oczywiście w każdym jest po 1szt tego docisku na środku. Myślisz, że warto kupić 3 komplety docisk okienny+ docisk na ramę? Przeniósłbym te co są np na 70cm od góry, a te dokupione 70cm od dołu. Po środku byłoby około 80cm. Miałoby to sens? Zainwestowałbym około 20zł na 1 okno. Czy lepiej w pierwszej kolejności czymś uszczelnić?

Jak będzie cieplej to wykręcę owy element i zrobię foto. Okna mam z firmy stollar z Suwałk. Niebawem się odezwę . Pozdro:)

Dzięki za pomoc- już wiem, że wysunięty język do lepszy docisk. Docisk mam podobny- też 2 elementy z klinem. Firmy nie znam. W ościeżnicy bez regulacji, a w oknie klin z możliwością odchylenia. Problem jest w 1 drzwiach balkonowych, gdzie o dziwo monter już go mocno wysunął. No i w 2 oknach 150. W oknach wysunąłem jakiś 1-2mm. Zobaczę co będzie jak będzie zimniej. Mam wentylacje mechaniczną i ogrzewanie prądem, więc szkoda, żeby wiało. Jak będzie ciepło to przynajmniej w balkonowych chyba przykleję jakoś cienka uszczelkę. Albo chociaż przejadę grubszą taśmą na krawędzi okucia, gdzie dotyka uszczelka. Gorzej chyba nie będzie:)

witam. wieje mi z okien od strony zawiasów. największy chłód wyczuwalny jest w środkowej części, bo w górze i w dole zwiększyłem docisk. w środku mam podobny docisk do tego: https://okucia24.com/docisk-kryty-13-mm-veka-topline,id1658.html śrubka imbusowa jest do końca wkręcona. jeśli będę wykręcać śrubę i wydłużać "język" to powinno lepiej dociskać? próbowałem tak robić i zbytnio nie było różnicy, aczkolwiek jest cieplej na podwórku i trudno mi stwierdzić. oba elementy zachodzą na siebie prawidłowo, wiec chyba można to jakoś docisnąć? uszczelki też ok. możliwe, że dociskając w dolnym rogu śrubką na max i w górze mimośrodem z okucia zrobił się banan i dlatego nie dociska środkiem? przed moją regulacją wiało gorzej niż po regulacji, ale środkiem dalej zaciąga. ustawienie okien jest prawidłowe, zachodzą z każdej strony około 8mm na ośnieżnice. co zrobić, żeby nie wiało? pzdr

Wiem, że to nielegalne i niebezpieczne. Po obniżeniu napięcia przez pge więcej jak 250V jeszcze nie widziałem. Wcześniej widziałem max 257,4V i żadne sprzęty się nie uszkodziły. Jakbym wtedy ustawił falownik np na max 256V zamiast 253V to byłoby mniej restartów i większa produkcja przez te kilka dni

Zbyt wysokie napięcie to niestety problem. Po zainstalowaniu u mnie było ponad 253V i po zgłoszeniu pge obniżyło o bodajże 7V. Jak narazie na transformator są 2 instalacje. Ważne, żeby falownik miał spory zakres pracy. Kaco z tego co pamiętam może pracować w zakresie 190- 270V. Trzeba tylko wejść w ustawienia i zmienić zakres.

Firma z plusem też ma taką ofertę. Nie będę zaskoczony, iż aby owe bilansowanie było 1 do 1 to trzeba co rok bulić za przegląd instalacji, itp.

Nie wiem jak można być rozczarowanym? Przecież każdy świadomie podejmował decyzje o instalacji. Chyba nikt nikogo nie zmuszał do fotowoltaiki? Wadliwy falownik czy panel może się zdarzyć, więc nie warto sugerować się jedynie ceną instalacji. Czasami lepiej trochę dołożyć niż później w razie problemów szukać wiatru w polu. Mój instalator mieszka niecałe 4km ode mnie i śpię spokojnie. W reklamach hasło "prąd za darmo" brzmi fajnie, ale montaż instalacji fotowoltaicznej to nic innego jak opłata za prąd z góry. Po jakimś tam okresie (o ile vatowiecki nic nie wymyśli) prąd będzie naprawdę za darmo

Z tego co się dawniej orientowałem podatek zwykle płaci właściciel działki. Dadzą powiedzmy 10-12 tyś, ale sam podatek to nawet 8tyś.

nie posiadam aplikacji. wifi do pomieszczenia z falownikiem też nie dochodzi, więc spaceruje, żeby odczytać wyniki. poniżej dwa ostatnie dni oraz uzysk z 13 dni października z moich 9,75kWp

Mieszkam w Polsce, około 30km od Suwałk. Dzisiaj rano sprawdziłem to wówczas przekroczyło nawet 21kWh. Widocznie był nieco jaśniejszy dzień. Natomiast wczorajsza produkcja to 4kWh, (max 650w) Dzisiaj zapowiada się tak samo.

U mnie dzisiaj 20kWh z 9,75kWp ale np wczoraj miałem już 9kWh