Witam, chciałbym się poradzić mądrzejszych od siebie. Na wiosnę mam zamiar zmienić trochę podjazd który ani już dobrze nie wygląda ani nie spełnia funkcji. Jak wygląda - widać na zdjęciach.
Mój pomysł na to - wykopać te kamienie, zrobić zagłębienie na kilka cm, utwardzić w tym zagłębieniu ziemię, na boki dać jakiś ładny krawężnik i wsypać kilka ton kamyczków. Krawężnik po to żeby nie rozsypywały się na trawę, dziura po to żeby wyrównać poziom, bo musi to wyrównać się z garażem. Kiedyś już właśnie wysypaliśmy na to kamyczki i wszystkie albo zmył deszcz albo pouciekały na boki. Główny cel to ładny i funkcjonalny podjazd, a jako że jesteśmy delikatnie niżej poziomu drogi to żeby nie wymyła woda tych kamyczków (po to myślę krawężniki, bo jak się mocno ubije te kamyki to nie będą wylatywać)
Co myślicie? Z góry dzięki za rady.