Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

iwciaki

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    39
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez iwciaki

  1. Dwuteowniki jakie chcemy zakupić: http://olx.pl/oferta/dwuteowniki-260-220-140-CID628-ID7DLZl.html#04996a30ac Obecnie dwuteownik to 120 (przypominam). Długość wyteownika to 5 m, a długość od ściany do ściany to 4,70 m.
  2. Nie mówię, że to Ty nas tak nazwałeś, ale uważacie, że przesadzam, że nikt mnie nie hejtował to po prostu argumentuje moje oburzenie tym, że jeden użytkownik mnie obrazil. Nie zacytuję, bo post zgłosiłam i cytat został usunięty. Oczywiście, że mogę porobić zdjęcia. Wrzucić zrzut parteru i piętra - schemat. Ale czy schemat piętra potrzebny skoro tam są ściany wykonane z "regipsu"?
  3. A Wy zrozumcie, że nie życzę sobie żeby ktoś mnie i mojego męża wyzywał od debili - to jest hejt internetowy(NA SZCZĘŚCIE POST ZOSTAŁ JUŻ USUNIĘTY).
  4. Skąd ta pewność, że żadna odpowiedź mnie nie interesuje skoro wiekszość wcześniejszych dotyczyły pójścia do konstruktora - co rozważam, i czekam na inne porady, bo to, że 100 kolejnych osób napisze to samo to raczej nic nie zmieni.
  5. Tak to jest strop drewniany. Drewniane belki co 90 cm, dechy z góry i dołu i na dole jest jeszcze słoma.
  6. Dziękuję za odpowiedź na poziomie i przedmówcy również. Bardzo mądrze piszecie, tylko, że ja np. nie wiem jakie są rodzaje dwuteowników. Jak wrócę z pracy to się z tym zapoznam. Dwuteowniki bierzemy ze złomowiska także ja się nie znam na tym. Belki, które opadły już są podniesione na stemplach. Dwuteownik się już za bardzo wygiął także chcemy zamiast tego wygiętego 120 wsadzić 260, ale z powodu mojej obawy ja bym chciała wsadzic 2 takie 260 obok siebie (jak szyny w kolejowe) w odległości od siebie około 15 cm. Tylko, że mój teść twierdzi, że jedno 260 starczy, ale ja wolałabym wsadzić od razu dwa, aby potem znów nie kuć i nie wymyślać. Mój plan to podstemplować dosyć wysoko belki i włożyć dwuteowniki jak najwyżej się da i następnie opuścić belki na te dwuteowniki. Następnie je podklinować. Pewnie dwuteowniki i tak sie trochę ugną, ale przecież to metal to się nie złamie. Ostatecznie wchodzi w grę słup na środku pokoju... Ale to w ostateczności. Ja niektóre osoby naprawdę bardzo proszę, nie krytykujcie mnie. Widzę, ze są osoby, które potrafią "cokolwiek" doradzić. Rozumiem was, że bez wglądu w to ciężko cokolwiek powiedzieć.
  7. Szukam opini ludzi, którzy takie rzeczy już robili. A takie teksty proszę zachować dla siebie i wszelkie inne typu "ręce opadają". Internet jest bezlitosny. Gratuluje taktu i braku umiejetności czytania ze zrozumieniem. JA PROSIŁAM O PORADĘ CZY 220 WYSTARCZY A NIE CZY ISĆ DO KONSTRUKTORA CZY NIE.
  8. To proszę nie czytać mojego tematu i nie nabijać sobie postów.
  9. Witam ponownie. Wszystkim dziękuje za odpowiedzi. Nawet te "złe". Wczoraj narodził się nowy pomysł, aby tych dwuteowników 220 wsadzić 2 obok siebie na szerokość ściany w odstępie od siebie około 15 cm. Ludzie, ja rozumiem, że robie źle i żyje na "krawędzi", ale tyle innych ludzi ma tak porobione bez zgód, bez ocen i jakoś sie nic nie dzieje. Piszecie o HEB500 - przesada. Ja sie na dwuteownikach nie znam, ale google co nie co mi pomogł. Tekst "Tak wykonany podciąg pozwoli spac spokojnie i wam i radzącemu." jest troche nie na miejscu, bo ja wam się nie każe podpisać pod jakąs deklaracją, że w razie gdyby to będę was ścigać - bez sensu. Proszę o dalsze sugestie (ale już nie prosze tylko o te z "normalnymi" poradami"). Możecie mnie nawet linczować, wszystko przyjmę. P.S. Strop jest zbudowany tak jak już pisałam - patrząc od góry. Deski Belki (na krzyż z deskami) rozsadzone od siebie co 90 cm Przy belkach są wysypane trociny Znów są deski Słoma Na słomę jest już położony "sufit"
  10. A czy ktoś mniej więcej wie w jakich granicach taki projekt kosztuje. Bo w internecie jest napisane od 200 do 2000 (ogormna rozbieżność).
  11. Może i nie zbankrutuje, ale jednak to pieniądze. Jednak prosiłabym o wymianę się swoimi doświadczeniami osób, które już coś podobnego robili, lub o poradę innych osób JAK TO ZROBIĆ bez pisania o konstruktorze. Z gory ślicznie dziękuję.
  12. Właśnie prosiłam o pozostawienie takich uwag typu "dom się waszym dzieciom zawali na glowy" dla siebie. Dzieci nie mam. Czasu nie cofnę. Gdzie takiego konstruktora szukać? Czy on nie będzię miał problemów, o to, że nie ma na to żadnych pozwoleń? Z tego co wiem, to na pewno pomogłyby jakiś filar który podniesie tę środkową belkę, ale chciałabym uniknąć takiego rozwiązania poprzez właśnie wymianę dwuteownika na większy? Może jakieś inne porady? Ile taki konstruktor może kosztować?
  13. Witam. Dziękuję za odpowiedź, ale dokładnie o jakie warstwy chodzi? Prosiłabym o pisanie łopatologicznie to wtedy odpowiem. Taki dwuteownik doradził nam teść, mowiliśmy mu, że jest on za mały, ale mu zaufaliśmy. Planujemy podstęplować belki spowrotem i wymienić ten dwuteownik na większy jakis 220. Czy to coś pomoże? Warstwy stropu patrząc od góry - płyta OSB, deski, drewniane belki (+trociny), deski, słoma i sufit. U góry nie ma żadnych ścian z cegieł. Czy to jest normalne, że strop u góry ugina się przy delikatnych podskokach jednego człowieka? U góry nie ma żadnych mebli. Strach pomyśleć, co się będzie działo jak one będą.
  14. Witam. Na samym początku mówię, że jestem w tych sprawach laikiem, ale chciałabym, aby również nikt nas nie osądzał i nie pisał "jesteście poje... dom wam się na łby posypie..." Mianowicie... Razem z mężem kupiliśmy poniemiecki domek do generalnego remontu. Na dole były dwa małe pokoje - postanowiliśmy połączyć je w jeden salon - poprzez wyburzenie ściany tak jakby nośnej. Dlaczego piszę "tak jakby"? A no dlatego, że u góry (na poddaszu) nie ma zadnych ścian z cegieł, tylko same z "regipsu". Wyburzenie ściany postanowiliśmy zrobić pod okien mojego teścia, który takie rzeczy juz robił. Oczywiscie żadnego projektu ani zgody na to nie posiadamy (nie bijcie!!! to nasza sprawa). Na owej ścianie niosły się 3 belki, które przed zburzeniem ściany zostały podstemplowane - ściana miała długość 470 cm. Po wyburzeniu ściany został włożony dwuteownik 120 - wsadzony po 15 cm w ściany boczne. Środkowa belka była trochę wyżej niż pozostałe to została zaklinowana. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie fakt, że z mężem dziś zauważyliśmy, że podłoga u góry "siadła" na środkowej belce o okolo 2 cm, co widać po ściance z "regipsu" i panelach. Moje pytanie brzmi czy owy dwuteownik nie jest po prostu za mały jak na taką długość ściany? Jak można to naprawić? Myśleliśmy z mężem, aby wsadzić nowy dwuteownik większy 220 albo jeszcze większy i środkową belkę zaklinować metalowym klinem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...