Witam Niestety po 3 latach użytkowania mam problem z moim Romotopem. Na początku sezonu wszystko było w porządku z paleniem, jednak teraz nie jestem w stanie rozpalić kominka, po kilku minutach rozpalania i żywego ognia, nagle wszystko przygasa i zaczyna się tlić, na dodatek dym leci do środka, chyba że otworzę lekko drzwi balkonowe. Dzieje się tak odkąd firma zajmująca się zabudową kominka, zrobiła u mnie zabudwe (kafle oraz plyty gk). I teraz mam pytanie bo widziałem ze zaizolowali wełną kominek oraz rurę dymową która idzie od kominka do komina czy tak powinno się robić? Tak jak pisałem na wstępie, początek rozpalania wszystko ładnie idzie, dym na zewnątrz leci z komina( komin drożny, czyszczony) a po paru minutach tak jakby ta rura dymowa się nagrzewała i komin przestawał odbierać dym z paleniska. Przepustnica tez jest sprawna i otwarta zawsze na 100 %, drzewo suche sezonowane. Dziękuję z góry za podpowiedź