Kleiłem Tytan EOS do płyt xps tylko jedną ścianę fundamentu i więcej do niego nie wrócę. Dałem jeden wałeczek kleju na płytę więcej by lepiej się trzymały.Mieszałem każde opakowanie ponad minute.Czekałem odpowiedni czas przed przyłożeniem płyty do ściany,czyli jak podaje producent przed pojawieniem się naskórka na wałeczkach kleju.i totalna porażka.Nie ustawisz płyty porządnie bo z kleju robi się kapeć cały się spłaszczy i nie trzyma. Dalej jak już złapie do ściany to gdzieniegdzie klapnie i masz np.luźne narożniki.To się przebiłem pistoletem i dotrysnąłem gdzie nie gdzie.No to wypchnęło te płyty na potęgę.Mało tego kleiłem na wyschnięte masy bitumiczne a na drugi dzień pół ściany odpadło .Jakby się odpażyło od bitumów.Zgłosiłem reklamacje dostawcy ale od miesiąca nikt nie raczył się zjawić.Resztę ścian przykleiłem na stare poczciwe placki tylko w tym miejscu bitumiczne.