Witam serdecznie. Proszę mi wybaczyć ale nie jestem w stanie dokładnie przejrzeć wątku. Stosując przegladarkę, niestety nie znalazłam odpowiedzi na nurtuące mnie pytanie. Budujemy dom i jesteśmy na etapie ocieplnia i po części wykańcznia. Problem wynikł w sposobie ocieplenia za murłatą. Chodzi o styk ściany i stropu poddasza. Ściana jest dwuwarstwowa a i ocieplenia poddasza też jest dwuwarstwowe z membraną wysokoparaprzepuszczalną. Od dołu na ścianie zewnętrznaj do membrany przylega styropian. Wykonawca od strony dachu dał ocieplenie z wełny aby zachować ciągłość w ociepleniu ze styropianem. Niestety nie spodobało się to mojemu mężowi i kazał zastosować "kieszeń" międzu styropianem a wełną. Kieszeń to ucięty pasek membrany, który został przyklejony od strony dachu do membrany a od strony ściany do murłaty. Po bokach przy krokwiach opiankowano. Na to została wyłożona wełna, która także otula całą murłatę. Wykonawca twierdzie, że tak się nie robi bo brak wentylacji ocieplenia(wełny). Mój mąż twierdzi, że wełna nie może być wentylowana z zewnątrz bo to ją wychładza, to przestrzeń nad membraną ma być wentylowana.Na to wykonawca mówi, że brak wentylacji wełny spowoduje jej zawilgocenie. I tak powstał spór. Piszę do Was Szanowi Państwo o roztrzygnięcie tego problemu. Mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłam. A to zdjęcia. http://images10.fotosik.pl/763/dacbe57663511d97m.jpg http://images10.fotosik.pl/763/7c77eb75aa5b7973m.jpg http://images10.fotosik.pl/763/564175d1e701c2f0m.jpg