Witam serdecznie w pierwszym swoim poście na forum. Czytam od jakiegoś czasu ale to w 2015 następuje wielki kick-off. Działka kupiona, projekt kończy się rysować i ... pojawił się pierwszy kłopocik: Sąsiad najwyraźniej przystąpił do prac w terenie wcześniej a jego ekipa wycięła drzewa na mojej działce i na swojej. Z relacji innego sąsiada wiem że to była ta sama ekipa, najwyraźniej "pomylili" działki i najpierw wycięli u mnie a potem na właściwej. Byłaby to może nawet przysługa ale na mapce do celów projektowych mam zaznaczone jedno drzewo które również usunęli. Nie mam kontaktu z tym inwestorem i zastanawiam się co zrobić - zgłosić sprawę w urzędzie ale czy nie sparaliżują mi na długie miesiące prac, czy złożyć wniosek o pozwolenie na wycinkę jak gdyby nigdy nic czy nie robić nic? Będę wdzięczny za wskazówki. P.S. Piszę w cudzysłowie pomylili bo wycięte drewno (liściaste) zabrali w całości.
