Witam,
kupiliśmy z mężem mieszkanie 3-pokojowe o powierzchni 62,3 m2 w 2008 roku. Mieszkanie było w stanie deweloperskim i swoim pomysłami wykończyliśmy je powolutku.
kuchnia powierzchnia ok 8,5m2; salon 20m2; gainet 10m2; sypialnia 10,5 m2
potrzebujemy garderoby ponieważ tworząc mieszkanie nie umieśclilismy w nim prawie w ogóle szaf. Jest jedna szafa w sypialni a rzeczy bardzo dużo, w związku z czym rzeczy są wszędzie czego strasznie nie lubię. Pomyślałam o stworzeniu garderoby poprzez postawienie ścianki w sypialni i wtedy do garderoby wchodziłoby się z przedpokoju natomiast drzwi do sypialni od strony salonu - myślałam o drzwiach przesuwnych po ścianie. Czy myślicie ze to dobre rozwiązanie?
wymiary sypialni to 10,5m2 = 467cm x234cm
Ponizej wklejam 3 rysunki - plan ogólny z wymiarami ścian, zdjęcie pod tytułem plan 1 to układ mebli jaki jest teraz tzn pod balkonem sofa i fotel czerwone obok stolik kolor wenge i dywanik shaggy czarny pod stolikiem a na przeciwko a la ścianka meblowa kolor wenge z czerwonym frontami z połysku w srodku panel czarny szklany na telewizor.
plan 2 to druga mozliwośc - ale nie wiem czy dobra bo od razu od wejścia pokój bedzie zagracony.
W pokoju chce tez umieścic stół okrągły rozkladany w kolorze białym z białymi krzesłami. Na lewej ścianie jest pasek cegły białej na której znjaduje sie eko-kominek.
Która aranżacja jest lepsza, i bardziej funkcyjna? Stolik pod balkonem wydaje się być dobrem pomysłem z powodu naturalnego oświetlenia.
No i problem z drzwiami do sypialni - chciałabym aby to były przesuwane po ścianie, ale nei takie ogólno dostępne tylko wykonane np z mdf oklejonego tapeta - i wtedy takie drzwi stanowiłyby coś jakby obraz ale sama nei wiem czy takie drzwi są wykonalne czy to tylko mój dziki wymysł.
Pomóżcie bo zwariuje!