Tak, dyskusja zrobiła się ciekawa, chciałbym jednak podsumować i zadać kilka pytań, gdyż wątek dotyczy "komina nad kominkiem". Widzę, że na forum wiele osób ma odmienne zdania, trzeba to jednak przełożyć na praktykę i panujące obecnie przepisy. Zawitałem tutaj między innymi, gdyż wiedziałem, że spotkam fachowców, którzy na co dzień mają styczność z kominami, kominkami, piecami itd. Zatem dowiedziałem się, że komin można postawić nad kominkiem, tak, jak kiedyś robiło się to w kominkach otwartych. Tutaj pierwsze pytanie, co zatem z wyczystką, której nie będzie (bo będzie nią komora spalania - wkład kominkowy), czy jest to zgodne z obecnymi przepisami, czy kominiarz odbierze komin? Teraz pytanie odnośnie samego komina (tutaj zdania są podzielone) rozumiem, że mogę zastosować dostępne na rynku kominy systemowe wraz z wkładem ceramicznym i wełną - czy lepiej zastosować same pustaki keramzytowe i włożyć w komin rurę żaroodporną np. z materiału 1.4828? (tutaj ciekawy artykuł - http://www.jak-zrobic-dom.pl/2011/06/komin-stalowy-czy-ceramiczny.html) - z tego artykułu wynika, że sama rura nierdzewna np. 1.4404 lub jej zamiennik 1.4571 nie znajdzie zastosowania w kominku ogrzewanego (suchym) drewnem, a raczej przy ogrzewaniu gazem. Chciałbym jeszcze zapytać o możliwość zastosowania w takim kominku ogrzewania kominkowego (płaszcz wodny) , ale raczej grawitacyjnego, ew. dwie rury (kanały) na dole i dwa na górze, czytałem , że rury mogą mieć max. do 3 m w ogrz. grawitacyjnym, czy to prawda? Jeśli coś przekręciłem, to mnie poprawcie. Chciałbym po prostu dowiedzieć się, jak prawidłowo postawić kominek i komin "nad kominkiem" z zastosowaniem ogrzewania grawitacyjnego jw i czy to rozwiązanie jest zgodne z obecnymi wymaganiami, czyli, czy zostanie odebrane przez kominiarza (nie chciałbym mieć kosztów związanych później z przerabianiem instalacji)? Z góry wielkie dzięki.