Witam. Dostałam dzisiaj pismo z sądu, w którym sąsiad wniósł wniosek o pozew o ochronę własności. Rzecz ma się następująco. Sprawa ciągnie się od 2014 roku. Wtedy właśnie zaczęliśmy robić ogrodzenie graniczące z drogą, jak z przodu działki tak i z boku, bo bok naszej działki graniczy z drogą gminną. Jednak sąsiad, który mieszka za nami, i który dojeżdża tą drogą wszczął "wojnę" o to, że ogrodzenie jest źle usytuowane i zabraliśmy część, która jest nie nasza. Gmina ( sam burmistrz) pierwsze ustnie, później na piśmie drogą wyjątku pozwolili na dalszą budowę ogrodzenia w takim miejscu jakim ono się już znajdowało, ponieważ w tym miejscu, którym sąsiad oczekiwał znajduje się sieć kanalizacyjna, zaraz przy niej rośnie 15 dwudziestoletnich drzew, a za drzewami zakopany jest kabel chyba od telefonu albo internetu dokładnie nie wiem. Także ogrodzenie musiałoby stanąć daleko, bo prawie w połowie działki pomijając wszystkie te przeszkody(kanalizację, drzewa,itp). Nadmienię, że sąsiad jest bardzo kłótliwy, nie utrzymuje kontaktu z rodziną oraz z żadnym z sąsiadów. W każdej głupocie doszukuje się dziury w całym. W piśmie uzasadnił, że nie może przejechać maszynami rolniczymi co jest totalnym kłamstwem, bo wszyscy widzą, że jęździ tak samo jak przed powstaniem ogrodzenia. Ogrodzenie jest w pewnym odcinku wysunięte poza granicę, ale nie utrudnia przejazd, a wręcz przeciwnie na końcu działki, w obrębie zakrętu przysunęliśmy się oddając kawałek naszej ziemi, aby nie utrudniać wyjazdu. Proszę o pomoc. Sąd doręczył odpis pozwu i załączników oraz pouczył do złożenia odpowiedzi na pozew do 2 tygodni. Nigdy nie byłam w sądzie, nie miałam nigdy problemów z prawem i kompletnie nie wiem co mam zrobić Co oznacza to pismo i co mam w tej sprawie teraz zrobić. Jeśli jest potrzebne, to mogę napisać dokładniej lub pokazać to pismo. Błagam o pomoc, nie zrobiłam nic złego, żyję z ludźmi dobrze. Ogrodzenie powstało głównie ze względu o bezpieczeństwo mojego dziecka, które bardzo bało się psów, które czuły się jak u siebie i "zatruwały" nam życie. Przepraszam, że tak bez ładu i składu, ale jestem bardzo zdenerwowana tą sprawą i nie wiem co mam zrobić. Jeśli jest potrzebne, to mogę rozrysować rozkład działki i usytuowanie ogrodzenia.