Witam.
Wczoraj został zamontowany u mnie w kuchni lacobel na ścianie.
Zaraz po montażu już zauważyłem, że między szybą, a szafkami montażyści zostawili dosyć dużą szparę.
Według nich jest to zabieg zabezpieczający przed pęknięciem szyby w razie osiadania szafek co na tamtą chwilę mnie przekonało, ale teraz za każdym razem jak na to patrzę nie jestem przekonany co do jakości wykonanych podcięć. Najbardziej razi mnie wycięcie pod okapem szczególnie, że tam nie bardzo mam pomysł jak to zasłonić (pod szafkami najprawdopodobniej zamontuje listwy z oświetleniem ledowym, które zakryją szparę).
Moje pytanie to jaka jest wasza opinia na temat załączonego zdjęcia? Czy tak wyglądające podcięcie mieści się w granicach normy (szpara w tym miejscu ma około 6 mm), a ja jestem nadwrażliwy czy jednak jest to już lekkie przegięcie i z czystym sumieniem mogę zareklamować usługę?
Drugi temat, który mnie niepokoi to widoczne plamy kleju pod lacobelem. Tutaj montażyści twierdzą, że klej w przeciągu tygodnia powinien wyschnąć i plam nie będzie widać co też zweryfikuje czas, ale na tę chwilę ciekaw jestem czy u Was też podobnie to wyglądało?
Niestety na zdjęciu nie byłem w stanie uchwycić zbyt dobrze plam, ale na żywo są one bardzo widoczne na całej powierzchni szyby.
Będę wdzięczny za każdą opinię .