Witam
Jest to mój pierwszy post na tym forum ale bardzo ważny dla mnie. Mój problem albo zapytanie przedstawie poniżej.
Chodzi o odświeżenie płotu drewnianego, który był robiony 2009 roku czyli w tym roku będzie miał już 6 lat i jak to tzw gwarancja na impregnat przetrwał 5 lat
Tu większe zdjęcie z linku zewnętrznego: http://zapodaj.net/b6df0be67a233.png.html
To jest fotka z 2014 roku z lata, a pod spodem wstawie fotki z kwietnia 2015 roku
http://zapodaj.net/ac86e26f6c15b.png.html
http://zapodaj.net/f6ce248ecf9bf.jpg.html
Więc tak:
Sztachety ochowe malowane drewnochronem i drewnochronem extra czyli 2 razy bezbarwnym, a potem 2 razy kolorem (TIK) wszystko w odstepach 24h. W sumie tych sztachet mam ponad 3000 i jest to spory problem, żeby to pomalować.
Jak widać na fotkach głównym problemem jest zielenienie się sztachet oraz w górnej części schodzenie koloru ale wydaje wina ptaszków które robią na sztachety i widocznie wypalany jest kolor od tego.
Jak miałem malować te sztachety pierwszy raz to kupiłem 6 baniek po 10-11 litrów drewnochronu i myślałem, że to starczy ale szybko się okazało, że to kropla w morzu potrzeb. Dlatego odrazu zadzwoniłem do producenta Drewnochronu ale tam mi powiedzieli, że od 2000 litrów sprzedają i polecili mi skontaktowanie się z takim ich przedstawicielem regionalnym czy coś takiego i tam dopiero dokupiłem jeszcze 500 litrów po 70-80 zł za bańkę 10 litrową. Wtedy w 2009 cena w sklepach OBI, LM itp w promocji wynosiła 107-109 zł, a w tradycyjnym sklepie 130-140 zł za 10 litrową baniak. Dodam, że dowieziono mi to już w cenie. To tak zamieściłem dla ludzi, którzy może będą chcieli robić większe inwestycje w impregnat to jest opcja zakupu taniej.
Wracając do sprawy odnowienia tego płotu czyli sztachet to ze względu na dużą ilość i ogromne koszta chce w tym roku na wewnętrznym płocie zrobić próby odnowienia różnymi specyfikami. Na wiosnę 2016 zobaczę efekt po 1 roku i wtedy wybrać specyfik i może metodę. Niestety nie będę mógł tego odnowić w całośći tylko będę musiał podzielić płot na części.
Czytałem tu sporo i jedni polecają to inni to i tak na prawdę nie wiadomo na co się skusić.
1. Jakiego środka użyć do usuwania tego mchu.
2. Czym to zabezpieczyć
3. Ile razy malować