Witam Mam taką sytuację; buduję dom z pełnym piętrem. Obie kondygnacje mają po ok 80mkw. Obie ogrzewane są podłogowo. Nad piętrem jest strych (bez okien, tylko z 1 wyłazem), przy czym zgodnie z projektem nie miał on być używany w jakikolwiek sposób. Zatem połać nie miała być w ogóle ocieplana, a ocieplenie miało być położone na podłodze tego strychu (wg projektu 25cm wełny). Myślę teraz jednak nad jakimś zagospodarowaniem strychu. Tzn na pewno nie będzie oo ogrzewany, ale chciałbym żeby mógł służyć chociaż jako jakiś składzik/magazyn na różne rzeczy. Żeby nie było na nim -15st zimą. W związku z tym pomyślałem o ociepleniu jednak na połaci dachu. Powierzchnia połaci to ok 130mkw i skłaniam się ku opcji z pianowaniem. Słyszałem od wykonawców, że zamiast 25cm wełny między krokwie można nałożyć pianę 15-17 cm i będzie równie skuteczne. Nie wiem tylko czy w takiej sytuacji powinienem (a jeśli tak, to jak grubo) kłaść coś na podłogę strychu. Nad piętrem bądź co bądź pojawi się przecież spora kubatura nie ogrzewana, gdzie temperatury pokojowej zimą raczej nie uświadczę. Nie wiem więc co z tą podłogą. Coś chyba trzeba położyć, ale co i jak grubo? Na pewno nie wełnę, bo po tym muszę jakoś chodzić. Myślałem o wyłożeniu podłogi styropianem, a na to płyty OSB.