Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pan_robotka1719513372

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Pan_robotka1719513372

  1. Skoro membrany wysokoparoprzepuszczalne są tak wrażliwe na promienie UV to ja mam sporę wątpliwości co do ich ogólnej trwałości. Przecież ten element po zabudowaniu jest praktycznie nie widoczny i niedostępny a jego kontrola mocno utrudniona. A wiemy że jest on w ciągu roku narażony na różne ekstremlne waruki pogodowe i mechaniczne. Przecież w przypadku przerwania ciągłości membrany naprawa może być bardzo kosztowna i wiązać się demontażem całego pokrycia dachowego. W tym momencie zastanawiam się nad jakąś alternatywą. Taką alternatywą może oczywiście być zasugerowane przez Pana Andrzeja poszycie sztywnę wraz z papą! z poważaniem PR
  2. Witaj Sadysto! Bardzo fajnie się patrzy na postępy twoich prac! Mam też 3 pytania ponieważ sam się przygotowuję do własnej budowy: 1) Z jakiego materiału zrobiłeś okrągłe podstawki wsporników(diabełków) prowadnic do ściągania betonu? 2) Jak zamierzasz zabudować strop nad parterem i dlaczego zostawiłeś tą czynność na tak późny etap? 3) Czy mółbyś przybliżyć sposób konstrukcji maszynki da narzucania tynku? pozdrawiam PR
  3. Dla potomnych: http://www.izolacje.com.pl/artykul-galeria/id1281,jakie-wady-maja-polskie-dachy-cz.-2?gal=1&zdjecie=1978
  4. Piotrek0m, Celna uwaga! No więc zakładając że będe uważał na uszkodzenia mechanicznej folii oraz okna połaciowe będą zasłonięte cały czas, czy są jeszcze jakieś przesłanki przeciw utrzymywaniu folii/membrany odsłoniętej przez parę lat?
  5. No tak, ale czy poza zniszczeniem mechanicznym odsłoniętej membrany nie będzie innych przeciwskazań? Czy membrana może sobie tak wisieć przez dłuższy czas? Pewnie to zależy od jej jakości i wytrzymalości na rozciąganie... Czy nie będzie jakiś przecieków itp?
  6. Witam, Zamierzam przez parę lat nie izolować poddasza nieogrzewanego. Będe miał tylko membranę dachową wysokoparoprzepuszczalną i na to panele blachowe. Brak izolacji pod membraną. Izolację ową wraz wykończeniem G-K zamirzam położyć za pare lat jak będą fundusze Czy są jakieś przeciwwskazania takiego rozwiązania? Czy taki dach wytrzyma te parę lat?
  7. Dzięki za rady. Rozumiem że będzie taniej położyć więcej przewodów. Ale wciąż mnie nurtuje pytanie czy jest to możliwe? A jeśli tak, to dokładnie jak to wykonać i jaki system zastosować? Najchętniej bym usłyszał od kogoś kto coś podobnego ma u siebie. z poważaniem PR
  8. Elpapiotr: tak jak pisałem nie chcę prowadzić tej instalacji w podłodze tylko w ścianach. Powodem mojej decyzji jest duży problem w razie potencjalnej awarii/konieczności ingerencji w instalacje, związany z koniecznością demontażu podłogi.. W przypadku ścian kłopot wydaje się mniejszy... Ale podlinkowany sytem mógłby częściowo spełniać moje wymagania, ale nie widzę w nim trójników i kolanek... Jacuś: Celna uwaga - dzięki. A co jeśli w górną częśc kanału zamontuję pręt stalowy, powiedzmy FI 6. Przewody miedziane będą w zlokalizowane w dolnej części kanału a główka pilota będzie wyposażona w mocny magnes który będzie się bezpiecznie ślizgał w górnej części kanału "przyklejony" do stalowego pręta? Przekrój kanału to prostokąt postawiony na krótszym boku, powiedzmy 40x80mm. Mój plan, tak jak wcześniej pisałem, to możliwość dodania lub odjęcia kilku nowych przewodów w przyszłości w kanałach ściennych pomiędzy puszkami. Jest to rozwiązanie na wypadek jeśli będę chciał rozbudować instalacje alarmową lub wdrożyć jakieś funkcje "inteligentnego domu". Odległość między puszkami to powiedzmy max. 10m. Czy to wogóle wykonalne? PR
  9. Jacuś, Dzięki za sugestie. Ale wydaje mi się że system, który polcasz nie za bardzo spełni moje oczekiwania: Primo - na zdjęciu wygląda na około FI 20-25mm to zdecydowanie za mało. Secundo - jak łączyć "trójniki" takiej instalacji? Zastanawiam sie nad użyciem płaskich przewodów od centralnego odkurzania, ale nie wiem czy to dobry pomysł.... Jakieś sugestie?
  10. Witam, Chciałbym trochę odświeżyć temat. Mówicie tu o instalacji elektrycznej wykonywanej w korytkach w podłodze. A czy wykonywał ktoś coś takiego w ścianach? Plastikowe korytka/kanały osadzone w bruzdach ściennych i następnie zatynkowane. Zastanawiam się nad taką opcją. Chciałbym generalnie użyć jakieś profile plastikowe które umożliwią wsuwanie lub wysuwanie przewodów pilotem już po zatynkowaniu. Nie wiem czy coś takiego jest możliwe? Jak rozwiązać narożniki ścian aby przewody swobodnie mogły się przesuwać. Oczywiście nie obędzie się bez puszek, szczególnie w rejonie przebicia ścian, ale idea jest taka aby ich ilość zminimalizować. Czy jest to trealne? Ma ktoś z szanownych forumowiczów doświadczenie w tej materii? PR
  11. Witam, Specjalnie się zarejestrowałem po przeczytaniu całego wątku aby zadać Panu Arturowi pytanie. Chodzi mi o pionowe kanały w bloczkach silikatowych, które można wykorzystać w przyszłych instalacjach, co autor wątku skwapliwie zrobił. Mianowicie w wytycznych wykonawczych udostępnionych przez Grupy Silikaty pod adresem: http://www.grupasilikaty.pl/download.php?plik=2282 czytamy na stronie 26: "Niekorzystne jest prowadzenie kabli w kanałach powstałych z połączenia drążeń bloczków układanych w kolejnych warstwach. W znaczący sposób powoduje to utrudnienia wykonawcze, wpływa na znaczące pogorszenie izolacyjności akustycznej i szczelności budynku." Czy Pan Artur mógłby się odnieść do tege stwierdzenia w kontekście własnych doświadczeń budowlano-użytkowych? Druga kwestia to sprawa użytej zaprawy zaprawy cementowej lub kleju. W trakcie murowania niewątpliwie owe spoiwo będzie pokrywało otwory w bloczkach silikatowych w większości warstw murowych czyniąc powstałe kanały niezdatnymi do użycia literalnie je blokując. Jak Panie Arturze poradził Pan sobie z tym problemem? z poważaniem Pan Robótka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...