Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pablo1152

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

pablo1152's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Dziękuje za szybką odpowiedź. Nie, nie dosypywałem ziemi, nie równałem i nie poprawiałem terenu terenu, jedyne co to ponad metr od nich wykopywałem dołki pod słupki (40-50 cm w ziemie) i zalewałem betonem a ziemię przewoziłem w inne miejsce. Obserwuje te drzewka i widzę że na dwóch-trzech gałązkach liście rozwinęły się poprawnie a reszta jakby zatrzymała się w początkowym stanie i usychała. Czy to możliwe że brakuje im wody? Boję się że pousychają mi te brzozy a ja nic na to nie poradzę.
  2. Witam Zauważyłem że na wiosnę część z moich kilku rocznych brzózek posadzonych w rzędzie na wschodniej miedzy usycha, jedna całkowicie uschła a sześć rozwinęło listki ale tylko do pewnego stopnia. Pozostałe siedem drzewek ładnie rozwinęło liście. Drzewka mają już około 4 metrów wysokości. W poprzednim roku wszystkie drzewka ładnie rosły, na jesieni przyciąłem dolne gałązki na wszystkich drzewkach jak co roku. W poprzednim roku też obok nich wstawiłem słupki ogrodzeniowe ale to raczej nie powinno im zaszkodzić. Nie wiem dlaczego połowa z tego rzędu usycha, na północnej i zachodniej miedzy też mam brzózki i tam nic złego się nie dzieje. Faktem jest że mój sąsiad od strony usychających brzózek pryska randapem trawę i chwasty przy miedzy , przy miedzy też ma wsadzone młode porzeczki, czy to możliwe że nie chce aby mu moje brzózki zacieniały krzaki i podtrówa mi brzózki? Nawiasem mówiąc nie żyjemy ze sobą dobrze. Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Choroba czy może sąsiad pomaga ? Na zdjęciu są dwie gałązki z chorujące i zdrowej brzozy, stan na 1 maja 2015.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...