Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

alemyst

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez alemyst

  1. @dzabij to trzyma na tyle mocno że wolę to zostawić, bo ewentualne przyszłe zdrapywanie będzie dziecinnie proste. Wcześniej musiałem zdrapywać jakąś farbę z czymś ala piasek, koszmar jakiś. Jak co podeszłem do tematu tak: nakleiłem taśmę wokół miejsca które chcę zamalować, idealnie pionowo i poziomo. Następnie co 10 cm przykleiłem cienką linę, tworząc siatkę z kwadratów 100 na 100. A teraz pozostaje powolne przemalowywanie fragmentu po fragmencie ze wzorów.
  2. Nie rozmaże się ten wzór? Bawiłem się z cieniami, ale ze zwykłą kartką i efekty były kiepskie - cień na ścianie wychodził zbyt rozmazany by chwycić kontur. Kalka rozwiąże problem? Co do nitki - nie maluje obrazu na całej ścianie, aż tak w siebie nie wierzę xD. Guma chyba też zerwie ten żałosny podkład.
  3. Też na to wpadłem, ale nie mam skąd wysępić rzutnika. Wzorek który znalazłem jest dość prosty, ale na żywca bez punktów odniesienia nie dam rady. Zabawa cieniami też nic nie daje (szablon + mocna lampa) bo wychodzi zbyt rozmazane.
  4. Planuję namalować na ścianie nieco bardziej skomplikowany wzór. Najlepiej bym to zrobił gdybym mógł podzielić ścianę na mniejsze fragmenty i od poziomych i pionowych granic odmalowywał wg. punktów charakterystycznych. Genialnym pomysłem byłoby użycie taśmy malarskiej, jednak na drodze temu pomysłowi stanęła znakomita farba podkładowa pewnej zimowej firmy która zchodzi razem z taśmą. Delikatne namalowanie ołówkiem też nic nie daje bo przy zmywaniu zchodzi farba. Jeśli macie inne pomysły to chętnie sprawdzę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...