dokładnie Ci nie odpowiem, bo to nie mój piec tylko teściów i dopiero co zainteresowałem się problemem. Na razie raz go oglądałem i sprawa wyglądała tak, że
na zimnym układzie po dobiciu wody do układu do ok. 1,3 bar, to po ok 1-2h spada już do 0,5bar, a nawet zera. Podgrzewanie niewiele podnosiło ciśnienie, ale dokładnie w tej chwili nie powiem do ilu (może do jakiś 1,6-1,8 ). W momencie gdy na piecu wskazuje 0bar, to na naczyniu przeponowym jest 1bar. Trochę mnie dziwi, że gdy na piecu jest prawidłowe ciśnienie, to w momencie odkręcania ciepłej wody w kranie i uruchomienia się pompki ciśnienie spada o jakieś 0,3-0,4bar. Jakieś sugestie? Może to być pozapowietrzany układ?