Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Maksiulek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    19
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Maksiulek

  1. Nikt nic nie poradzi ?
  2. Witajcie. Mam remont podłogi. Stara klepka już się wysłużyła i nie nadawała się do renowacji. Zerwałem więc całą i pierwszy problem, subit bądź coś podobnego o dość grubej warstwie. Po przeczytaniu o nim finalnie wzięliśmy ekipę. Usunęli paskudztwo i teraz sendo sprawy. Ekipa która usuwała subit poleciła mi pęknięcia zalać betonem a całą podłogę 3x zagruntować by nie pyliło. Na to podkłady o różnej wysokości i nimi zniwelować różnice wysokości. Na to deski i po sprawie. Dziury załatane ale dalej jest problem. Niestety ja nie widzę się w zabawie różnymi wysokościami podkładów aby wyrównać podłogę bo wprawy w tego typu pracy brak i ostatecznie chcę zrobić wylewkę samopoziomującą, na nią podkłady jednakowej wysokości i wreszcie deski. Podłoga aktualnie nie jest mega krzywa. Na poziomicy 2,5m różnica max to ok 0.5 cm. Proszę Was o poprawienie i uzupełnienie moich następnych kroków : 1. Podłogę zagruntować 2 razy (myślę że 3 to przesada) 2. Wylać wylewkę, tylko jaką ? Może ta http://www.castorama.pl/produkty/budowa/cementy-i-zaprawy-budowlane/zaprawy-cementowe/zaprawy-samopoziomujace-cementowe/wylewka-samopoziomujaca-weber-nivelo-25-kg.html ? Z drugiej strony czytałem w innych tematach że nie powinno się kupować wylewki o cenie niższej niż 70 zł ? Może jakąś inną polecicie ? Myślę że grubość max 0.5 do 1 cm ta wylewka, chociaż chciałbym jak najmniej by nie było dużej różnicy mięszy przedpokojem a pokojem, aktualnie jest to ok. 2 cm. 3. Po wylaniu pojeździć po niej takim kolczastym wałkiem 4. Jak zaschnie to ile muszę czekać aby cokolwiek układać ? U różnych producentów różnie piszą, od 2-3 dni do nawet 2-3 tygodni. 5. Zalać to gruntem raz jeszcze zanim położę podkłady i deski ? Będzie w formie pływającej podłoga bo jastrych jest ponoć za słaby na lite deski. Pozdrawiam.
  3. Znalazłem chyba kolejny kwiat, tu nie powinna być taśma rozprężna (czy jakoś tak) w miejscu gdzie jest pianka ?
  4. Nie mam zamiaru jej oszczędzać, mało jej używam a opakowanie które kupiłem to będzie świat na tą operację. Dzięki za linki, zobaczę co mam lokalnie. Pytanie, czy na piankę należy nakładać na zaschnięty silikon tak jak tutaj opisali ? http://ladnydom.pl/budowa/1,111237,3149871.html pkt.3.
  5. Aktualnie oczyściłem i zalałem gruntem, jutro będę piankował bo innego wyjścia zbytnio nie ma. No i dam gdzieniegdzie podkładki z klinów by sama pianka tam nie była, ale nie wiem czy to ma sens.
  6. Dlatego Panów pytam o radę bo ja jestem noga, siedzę w IT nie w budowlance. Ok, czyli czeka mnie zabawa większa niż sądziłem. To pytanie teraz, Czy mogę prosić o przykładowy link do takiej pianki czy taśmy ? Będę miał orientację w temacie czego szukać. EDIT: Dokopałem się pod okno, nie ma tam nic co miało by z pianką coś wspólnego. Zero klinów, czy coś co by okno podpierało, po prostu hula wiatr między "kamieniami" :/
  7. To jest ewidentnie parapet tylko na stronie zewnętrznej.Kończy się zaraz przy oknie, tylko coś fuszera na silikowaniu poszła. Jutro zacznę kupować materiały i heja z tym, w końcu urlop trzeba jakoś wykorzystać Skoro tez jesteśmy przy temacie parapetu, od wewnątrz w kuchni opadł mi od okna i mam taką dziurę, silikonem to wypełnić/załatać ? Jest to szczelina około 0,5 cm max. Na pierwszy rzut załatałem silikonem, ale teraz jest czas to mogę to poprawić i zrobić solidnie. Myślałem też nad białym akrylem, ale że jestem laik to wolę zapytać.
  8. @Wojtek_Wisznia Mała, rozumiem że mówisz teraz o parapecie ? Tylko co dokładnie podkuć ? Jego boki ? Bo przyznam że nie bardzo rozumiem.
  9. Tak wygląda dziura między parapetem a stykiem z oknem patrząc z zewnątrz a tak jak patrzy się z góry Chcę jakoś skasować tą jopkę tylko nie wiem co tam "wlać". Jest parapet, zaraz za nim ta szpara i okno. Na dolnej części okna i górnej parapetu jest coś co w dotyku przypomina zaschnięty biały silikon. Zeskrobać to i oczyścić w miarę możliwości a później nawalić grubiej silikonu na to ? Tej gąbki o której mówisz nie widzę, może by była jak bym rozmontował parapet, ale to już w ostateczności jak wyżej wspomniana metoda nic nie da.
  10. Witajcie. Mam 2 problemy z oknami. 1. Zimą strasznie z nich wieje (konkretnie z tego załatania wokół okien), myślę że to wina złego obrobienia boków. Wieje właśnie głównie przez to Planuję to rozkuć i dać tam pianki niskoprężnej. I pytanie, czym to zakryć ? Jest to zewnętrzna strona okna. A może jakaś inna metoda uszczelnienia ? 2. Między parapetem a oknem mam jopę czym to załatać ? Silikon czy co ? Czy wymontować parapet i na nowo go jakoś układać ? Problemem są robalki które mi tam się gnieżdżą i nie wiem czy też nie przyczynia się do tego że wieje tamtędy i nad kaloryferem mam przewiew lekki. Reklamacja usługi u firmy wstawiającej okna nie wchodzi w rachubę, mieszkanie jest przejęte po kimś.
  11. Witam. Pomagam przy remoncie i jest problem jest z sufitem. Miał być podwieszany lecz finalnie z racji zmiany planów budżetowych zostanie "zwykły". Tak więc poleciałem wodą po suficie 2 razy i zabrałem się za skrobanie farby. Niestety pojawił się problem. Stara farba nie była zdrapana i została zamalowana gruntem. Teraz szpachelka ślizga się jak po lodowisku, nie idzie tego ruszyć. Nie będę kuł sufitu bo przerabiałem to u siebie i to mnie przerośnie. Teraz pytanie, jak na to dać gładź by pomalować go na nowo ? Myślę że sensownie będzie jakoś to zeskrobać aby była chropowata powierzchnia i wtedy gips -> gładź -> farba ? Tylko czym to szorować i jak ? Tylko proszę nie pytajcie po co było gruntowane bo sam się nad tym zastanawiam. ----- EDIT: Post nie w tym dziale, wiem, poprosiłem już moderatora o przeniesienie. ----- EDIT2: Już po zabiegu. Wiertarka + rzep 150 mm do wiertarki i papier 40 jako rozwiązanie. Gdy powierzchnia będzie zbyt chrapowata polecam przetrzeć delikatnie kostką /papierem ściernym i odpylić.
  12. U mnie, z racji wilgoci (łazienka i ogółem stare budownictwo bez c.o. i szans na niego) będzie tynk cementowo-wapienny. Z nie jedną osobą dyskutowałem i niemal każdy odradzał gipsowy w pomieszczeniach o dużej wilgotności. Co do grubości to też myślałem nad 2 cm ale na dwa razy, raz 1 cm a później drugi. By nie było tak że pójdzie na ścianę tynk a później mi odpadnie. Oczywiście przygotowanie podłoża (oczyszczenie i gruntowanie) to podstawa. Co do płyt g-k, wszędzie widzę jakieś stelaże, profile itp. a one, w moim przypadku, za bardzo obniżą sufit :/
  13. To do tych desek jakieś listwy zwykłymi wkrętami i do tego płyty k-g czy jak ?
  14. No widzicie, dla Was to oczywiste a dla mnie "magia". Nie ma daru oceny stanu desek. A mogę pominąć te haki itp. i przykręcić zielone płyty g-k blachowkrętami bezpośrednio do tych desek ? Dziś z sąsiadem tak gdybałem i uznaliśmy że jak zniżę sufit to będzie nieciekawie. Aktualna wysokość mieszkania to 2,5 metra. Podczas kąpieli pary pełno to finalnie będzie średnio. A samymi płytami stracę na wysokości 1,5-2 cm.
  15. No to już jest progres. Wracając do tematu ścian : To jest ściana nośna nośna Ściana po prawo (sztuczna, mix desek i czegoś na nich wyglądającego jak cienka wykładzina) Pawlacz (nie do zdjęcia) Ściana nośna (na niej jest bojler) Jeśli myślimy o podwieszanym suficie to znalazłem opis (http://www.knauf.pl/knaufweb/prasa/sucha-zabudowa/prosty-montaz-sufitu-podwieszanego), tylko nie wiem czy te deski wytrzymają ciężar płyt k-g. Chyba że masz inny pomysł Adamie, jestem otwarty na propozycje. Opcjonalnie ktoś z forumowiczów może się na ten temat wypowiedzieć ?
  16. Racja, budowlanka to nie jest moja mocna strona, ale kiedyś się trzeba tego nauczyć. Dodatkowo to moje mieszkanie więc mam opcję działania metodą prób i błędów. Wieczorem będę w domu to porobię zdjęcia i lepiej to wytłumaczę z tym sufitem i może znajdzie się sposób jakiś. A zanim się zabiorę na ten nieszczęsny sufit proszę o poradę co z tymi tynkami (post 1 pkt. 3). Robić grubsze niż 1 cm czy mija się to z celem ? Na tą cegłę coś położyć zanim rzucę tynk (pomijając gruntowanie) ?
  17. Podejrzewam że jest prosta niczym pewien budynek w Pizie. To już jedno mamy z głowy. Pytanie jeszcze czy może tej trzciny nie wymienić ? Nie jest najlepszej jakości na oko ale nigdzie w marketach budowlanych jej nie widziałem. Więc co tam dać w te luki gdzie nie ma / jest mało, tej trzciny (nie widać tego na zdjęciu). Na suficie będzie sam tynk, nie mam opcji zamocowania tam k-g, jedna to sztuczna ścianka na jakimś drewnie, druga też jakaś sztuczna, ciężko powiedzieć z czego dokładnie, jakiś mix a dodatkowo jest pawlacz którego nie mogę zdemontować :/ Co do tego tynku, to podany wcześniej mój sposób jest dobry czy coś innego radzicie ?
  18. Dobrze wiedzieć, dziękuję za informację. To co z nimi zrobić ?
  19. Witajcie. W telegraficznym skrócie - mieszkanie bez c.o. , tylko elektryczne, budynek przedwojenny a kucie wymuszone przez solidne zalanie z góry. Miejsce remontu to łazienka. Ściana którą widać w tle (cegły) to komin budynku. Tynk będzie kładziony ręcznie. Pytania : 1. Czy kłaść tynk na sufit na te pędy bambusowe co wystają z niego (foto) ? Drut który je podtrzymuje z lekka już zardzewniały a i pędy pierwszej świeżości nie są. Wymienić to czy zerwać ? Jak powyrywam to dać tam coś w ich miejsce ? Aktualnie już ze starych tynków nie ma nic na suficie, tylko ten bambus. Foto było robione w trakcie kucia. 2. Czy te deski w suficie które widać to impregnować jakimś preparatem do drewna a później gruntem zamalować by tynk lepiej się trzymał ? Czy wystarczy sama impregnacja/zabezpieczenie desek i na to już tynk ? 3. Tynk na ścianie na której widać cegły myślę aby dać grubość 2 cm. Profile tynkarskie największe jakie widziałem mają 1 cm. To zrobić na nich jeden cm. tynku a gdy wszystko zaschnie dać kolejne profile i kolejny cm. tynku ? Dobrze kombinuje ? Czy może nie ma sensu tak grubo dawać ? Wcześniejszy tynk miał grubość 2,5 do 3,5 cm w zależności od miejsca (nie znam poprzedniego mieszkańca i nie wiem kto to robił i czemu tak akurat).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...