kiradzi

Witam:) Właśnie zabrałem się za ocieplenie ścian fundamentowych piwnic oraz ocieplenie podłogi w piwnicach starego budynku poniemieckiego, z uwagi na fakt, iż chcę wykorzystać je jako część mieszkalną. Wcześniej przy styku podłogi i ścian wewnątrz piwnic miałem wilgoć, a rogach wręcz grzyba. Po zbiciu podłogi okazało się, iż bezpośrednio pomiędzy ławą fundamentową, a ścianą z cegły nie ma izolacji poziomej. Dopiero pomiędzy drugą, a trzecią warstwą cegły zauważyłem iż jest izolacja (najprawdopodobniej papa). Układ cegieł może wskazywać, iż poprzedni właściciel próbował zrobić izolację poziomą „podcinając” ściany fundamentowe. Przed zbiciem podłoga znajdowała się na wysokości pomiędzy pierwszą a drugą warstwą cegieł z których zbudowane są ściany piwniczne. I właśnie ława fundamentowa oraz te dwie warstwy cegieł są zawilgocone (pomiar wilgotnościomierzem wskazuje pomiędzy 2,2, a 3,1% wilgotności). Powyżej izolacji ściany suchutkie jak pieprz . Wewnętrzne fundamenty i ściany fundamentowe są suche więc nie wchodzi sprawa podciągania kapilarnego. Ekipa, która prowadzi u mnie remont powiedziała, iż wilgotność jest na tyle niewielka, że wystarczy osuszyć ławę fundamentową i ściany, a następnie ławę fundamentową i ściany piwniczne do wysokości około 50 cm, a tam gdzie będzie łazienka po całości zabezpieczyć hydroizolacją (Mapelastic firmy „Mapei"). Natomiast z zewnątrz ławę fundamentową i ściany zabezpieczyć masą hydroizolacyjną IZOPLAST 2K-W, na ściany położyć płyty XPS i jeszcze raz na wysokości łączenia ławy fundamentowej i ścian fundamentowych położyć masą IZOPLAST 2K-W, po czym położyć folię kubełkową i zasypać. Na razie nie wiem w jakim stanie są ściany od zewnątrz, gdyż jeszcze ich nie odkopywałem. Zastanawia mnie czy to wystarczy i czy jest to dobre rozwiązanie, czy trzeba byłoby może zastosować iniekcje hydrofobową. Czy może spróbować przy okazji odkopania ścian fundamentowych i części ławy fundamentowej nie zrobić drenażu. Tylko tutaj pojawia się problem, gdyż budynek jest czterorodzinny (dwa mieszkania po jednej stronie, dwa po drugiej). O ile sąsiad z mojej strony zgadza się na zrobienie drenażu to druga strona nie jest zainteresowana (koszty ). I tutaj rodzi się moje drugie pytanie. Czy jest sens robienia drenażu tylko wokół 1/2 budynku ?. Bedę wdzięczny za wszystkie podpowiedzi i rady.

Witam:) mam pytanie do forumowiczów. Kupiłem mieszkanie w starym budynku trzykondygnacyjnym (trzecia kondygnacja to strychy zaadoptowane na mieszkania). Mieszkanie które kupiłem ma zaadoptowane dwie piwnice na cele mieszkalne (piwnice ogrzewane). Budynek jest już ocieplony styropianem. Ma również ocieplone ściany piwniczne styropianem o grubości 70mm, które są powyżej gruntu i na ocieplenie położone są płytki klinkierowe. Ściany piwnic poniżej gruntu nie są ocieplone. I to właśnie chciłbym zrobić, a mianowicie ocieplić ściany piwniczne poniżej gruntu, aż do fundamentów. Wpierw chciałem ocieplić je płytami PIR, gdyż maja na chwilę obecną najlepszy współczynik λ, jednak kiedy rozmawiałem z fachowcem ten powiedział mi że do ocieplenia ścian poniżej gruntu lepiej się nadają płyty XPS, gdyz pomimo gorszego współczynnika przewodzenia ciepła, mają wyższą zawartość cel zamkniętych, która kształtuje się na poziomie 95%, a płyty PIR 90% więc są mniej nasiąkliwe, a co by nie powiedzieć płyty te będą zw względu na miesce posadownienia (poniżej gruntu) bardziej narażone na oddziaływanie wody. Zacząłem szukać płyt XPS o grubości 70mm jednak takich nie znalazłem. I wpadłem na pomysł, że kupię płyty 40mm i 30mm i skleję je ze sobę. Ma to też zalatę, że będę mógł je położyć na tzw. zakładkę, czyli wyeliminuję mostki termiczne. I tutaj mam pytanie jakim klejem (chodzi mi konkretnie o podanie nazwy) je skleić, aby się trzymały ze sobą, czy takim samym klejem jakim będę je przyklejał do ściany czy może są inne. Drugie pytanie, czy płyty XPS, które będą poniżej gruntu trzeba jeszcze dodatkowo zabezpieczyć np siatka podtynkową wtopioną w zaprawę klejową i na to folia kubełkowa, czy wystarczy folia?. Następne moje pytanie wiąże się z odkopaniem ziemi od ścian fundamentowych. Jakie maksymalnie długie odcinki moge odkopac jednorazowo, aby nie groziło to katastrofą budowlaną. Jedni piszą że max 2-3 metry, inni że 5-6 metrów. Mój fachowiec,który ma ocieplać ściany mówi że można odkopać 10 metrów. Próbowałem znależć jakieś przepisy na ten tamat, ale poległem. Gdyby ktoś takowymi dysponował będę wdzięczny.