Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Janek1234567

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Janek1234567

  1. Przede mną widzę jeszcze szereg atrakcji Dzięki serdeczne za pomoc! Pozdrawiam.
  2. Na szczęście cokolik odpuścili sobie w wejściu Mieszkam na II p. Tak jest na całym osiedlu ale znalazłem post forumowicza z W-wy, który też miał z tym problem. Pewnie zależało to od systemu budowy. Nie ukrywam, że boje się tego ruszać, żeby dodatkowo nie obciążać uszkodzonej wylewki wstrząsami no ale jak mus...
  3. Dziękuję za wszystkie sugestie. Nasunęły mi się jeszcze dwa pytania: 1. Czy zaprawę naprawczą nałożyć tak, żeby miała kontakt z płytą stropową, co pewni wzmocni konstrukcję ale może pogorszy izolację akustyczną czy tez ułożyć na płycie styropian i folię i dopiero na to zaprawę, żeby odizolować jedno od drugiego? 2. Jak wykonać dylatację po obwodzie (jeśli w ogóle) biorąc pod uwagę, że na obwodzie mam betonowy cokolik łączący ściany z podłogą. Tak jest we wszystkich mieszkaniach tego typu. Ludzie albo to skuwają do kąta prostego albo kładą na to pasek płytek pod kątem. Kucia wolałbym uniknąć jeśli to niekonieczne.
  4. Szanowny Forumowiczu. Odkopuję ponieważ walczę z tym samym. Czy skułeś te cokoliki bez dodatkowych problemów? Czy metalowe ościeżnice, które zapewne też wykuwałeś nie łączą się czasem z kątownikami o których wspominałeś?
  5. Reszta wylewki wydaje się już być stabilna.Płytki też mam dużego formatu.Po załataniu dziury chciałem jeszcze dla wyrównania wylać samopoziomującą. Teraz pytanie czy ta wierzchnia warstwa wylewki samopoziomującej wzmocni całość konstrukcji czy też ze względu na jej ciężar i oddziaływanie na spodnią,tę naprawioną wylewkę będzie mogła spowodować jej załamanie?
  6. Proszę o podpowiedź jakiego produktu do naprawy dziury użyć. Pomiędzy tą zbrojoną warstwą wylewki a płytą stropową jest pusta przestrzeń na dużym fragmencie powierzchni. Łazienki w tamtych czasach były podobno wstawiane w bloki w całości jako oddzielne elementy, ale chyba coś pomiędzy stropem a "podłogą" łazienki powinno być. Jeśli było to już się dawno wykruszyło. Co zastosować, żeby masa nie wpłynęła pod wylewkę i ewentualnie nie wybrzuszyła jej kolejnych części (jeśli powiększyłaby swoją objętość ).
  7. Szanowni Forumowicze. Proszę o wyrozumiałość dla laika W zakupionym mieszkaniu, w bloku z wielkiej płyty z lat 70, zabrałem się za skuwanie mozaiki przytwierdzonej na cement w łazience. W dwóch miejscach trzymało tak mocno, że musiałem odkuć z warstwą cementu. Od tych miejsc mogłem już kruszące się fragmenty cementu odrywać praktycznie ręką. Skułem więc całość. Pokazało się zbrojenie. W jednym miejscu widocznym na zdjęciu pokruszyła się także wylewka (chyba także cementowa), aż pokazał się jak sądzę strop betonowy. W tym miejscu problem musiał być już bardzo dawno, bo był tu także wylany fragment jakiejś czarnej zaprawy o dużej twardości, więc ktoś już przy tym dłubał.Na razie już nic więcej się nie kruszy, choć aż się boję co jeszcze zacznie Proszę o poradę jakie prace wykonać po kolei aby w końcu ułożyć na tym płytki. Pozdrawiam i z góry dziękuję za sugestie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...