Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ilia1985_2010

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ilia1985_2010

  1. Witajcie, Dołączam się do tematu choć znalazłam podobny watek poruszony przez użytkowniczkę Analiena w lipcu 2010. W jej przypadku akurat wystarczył nawóz z azotem i mogła się miesiąc później cieszyć super zielona trawka Poniżej opis sytuacji: Mój trawnik również w roku ubiegłym był przygotowywany przez ogrodnika. Trawnik został przygotowany na Agro włókninie i w zeszłym roku sobie powoli rósł owszem były miejsca gdzie trawa rosłą szybciej a gdzie indziej wolniej nie skakałam z zachwytu ale przyjęłam do wiadomości ze to młody trawnik i tak musi byc. Przynajmniej był zielony. Jesienia w związku z tym ze na srodku ogrodu były place to dodatkowo poprosiłam ogrodnika żeby poprawił swoja prace i dosypał ziemi bo wydawało mi się jej zbyt mało w niektórych miejscach do tego gorace letnie słonce mogło zadziałać negatywnie. Ogrodnik dołożył warstwę ziemi przysypując jednocześnie wcześniejsza trawe. Wydawało mi się ze ziemia jest mało zyzna i kupiliśmy dodatkowo ziemi ogrodowej w workach i rozsypaliśmy na całym trawniku dodatkowo ok 2cm warstwę starając się nie przysypywać trawy już rosnącej. Dodatkowo w związku z tym ze trawnik jest na miejscu mocno nasłonecznionym dosialiśmy trawę barenbrug watersaver chyba 10 kg. Powierzchnia łączna trawnika to ok 180 m2. Na jesień sypnęliśmy jeszcze nawozem do trawników jesiennym Biopon. W tym roku trawnik od wiosny wydawał mi się podejrzany. Wolniej rósł od trawników sąsiadów i w ogóle był jakiś marny- gorszy niż w zeszłym roku. Znowu kupiłam 10 kg tej samej trawy i dosiałam. Dodatkowo kupiłam troszkę nawozu i sypnęłam na całym trawniku- mało bo bałam się żeby nie wypalić trawki młodej. Od końca kwietnia zauważyłam ze w trawniku jest sucha trawa. O dziwo zaczęło to postępować nawet w miejscach gdzie trawa rosła całkiem nieźle. Wygrabiłam sucha trawe i znowu dosiałam sporo trawy. Trawnik kosiliśmy od wiosny 3 razy- bo w sumie nie było czego dlatego tak rzadko. W zeszłym tygodniu go nie skosiłam bo był biedny. Ostatnimi czasy padało dużo deszczu wiec trawa ruszyła ale pojawiły się placki zielonej i żółtej trawy. Normalnie niczym Dalmatyńczyk tylko ze zielono-żólty. W tym momencie rece mi opadły. Wczoraj zaczęłam przeglądać forum szukając jakiejkolwiek porady. I znalazłam właśnie post Analieny i jej trawnik z takimi samymi objawami. Przystąpiłam do działania i cały trawnik zasiliłam nawozem z duża ilością azotu korzystając z siewnika. Dzisiaj znalazłam podobny post użytkownika Kotylozaur Czekam na efekty. ale Matko jak to już nie pomoże to nie wiem co ja zrobię. Chyba Zbankrutuje Czy możecie mi powiedzieć czy dobrze zrobiłam? Na ogrodnika nie mam co liczyć bo jak reklamacja to oczywiście nie odpowiada. z góry dziekuje za pomoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...