Witam wszystkich to mój pierwszy post na forum choć czytam i oglądam Was często. Proszę o pomoc. Kupiłam mieszkanie w domu czterorodzinnym i spód balkonu posiadał lekkie białe wykfity . Właściciel tłumaczył to tym, że położył płytki zanim deweloper zaizolował balkon. Płytki zostały skute a właściwie odeszły same po lekkim puknięciu. balkon został zaizolowany hydroizolacją taka czarna maź mapei,następnie poszła wylewka Atlas ponieważ okazało się że balkon nie ma spadku we właściwą stronę. Został położony gres mrozoodporny i fuga dwuskładnikowa epoksydowa. Zeby balkon ładnie wyglądał zaproponowano nam albo pomalowanie spodu farbą olejną albo przymocowanie styropianu wodoodpornego siatka i struktura Zrobilismy wersję drugą po roku balkon wygląda fatalnie. Wykfitów jest więcej. Nie wiem co robić jak to poprawić. Sąsiadka wezwała fachowca, który skuł wszystko do głównej wylewki posmarował farbą "pokładową" Jak twierdzi fachowiec statki taką się maluje i żadna woda jej nie straszna. Następnie papa termozgrzewalna obróbki blacharskie nowe wyższe i na to styropian zwykły i wylewka. Blachy z przodu obróbki zagnie pod płytki. Proszę doradzcie czy to dobry kierunek czy tak trzeba zrobić. Mam zdjęcia ale na razie nie umiem dodać