Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

qmi

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez qmi

  1. Z tego co wiem to żaden z tych związków chemicznych nie niesie za sobą skutków ubocznych kąpieli w nich, więc pewnie decyzja będzie należała do tego co jest efektywniejsze / tańsze. Zbiornik jest po stronie południowej, ale to nic nie da, ponieważ w zimie słońce jest nisko, więc będzie zasłonięty przez drzewa.
  2. jakiś pomysł jeśli chodzi o ilość? Jaką temperaturę musi mieć woda żeby taka morsowa kąpiel była skuteczna? 1-5 stopni celsjusza
  3. Czyli nic nie da się z tym zrobić jak wkopać, no nic. Zobaczymy czy będzie przymarznięty tylko od góry czy będzie wielka bryła lodu.
  4. Cześć! Przejdźmy od razu do rzeczy, czy jest możliwość zabezpieczenia zbiornika 1000L tak, by nie zamarzł? W środku będzie woda. Otóż sprawa jest dość abstrakcyjna. Od przyszłego roku czyli za miesiąc, chce wrócić do morsowania. By nie jeździć 30 minut do najbliższego jeziora, chce mieć taką możliwość pod domem. Na górnej pokrywie zostanie wycięty otwór bym mógł wejść do środka i to w sumie wszystko co mogę Wam powiedzieć. Moje pytanie brzmi czy przy mrozie -15/20 °C nie zrobi się z tego wielka bryła lodu? To, że lód zrobi się u góry - okej można rozbić, ale czy nie zamarznie wszystko? 1) Słyszałem opinie by wkopać zbiornik na głębokość ok. 50cm, ponieważ ziemia tam już nie jest zamarznięta i dawałaby ciepło. 2) Jeszcze kolejna opinia była taka, by obłożyć styropianem lub wełną i to będzie w jakiś sposób izolować. Nie mam zielonego pojęcia jak to ugryźć stąd moje, może się wydawać dziwne pytanie do was - ekspertów. Jeśli temat jest w złym dziale proszę o przeniesienie.
  5. Cześć wszystkim. Jakiś czas temu kupiłem stelaż i hamak, niestety przez pogodę nawet nie chce mi się go rozkładać, czekam na słońce i zaraz się za to zabieram. Teraz do sedna, mam hamak nie w stylu siatki rybackiej lecz cały jest zrobiony z płótna. Coś w tym stylu. Pytanie do Was drodzy forumowicze czy powinienem go chować za każdym razem gdy będzie padać, aby się nie zepsuł, wyblakł, zabrudził, zapleśniał czy przykrywać go czymś, składać. Macie jakieś pomysły, czy to nie ma najmniejszego sensu? Kłaść na niego jakąś folię owijać go czymś. Nie wiem. Może ktoś ma to może udzielić mi rady. Z góry dzięki i pozdrawiam, jak w złym dziale napisałem to proszę o przeniesienie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...