Jestem ryczałtowcem na 5,5%, jest to prawie, że karalne przez banki. Ciągle odrzucają moje wnioski o kredyt w wysokości 50000 zł. Czy ktoś miał taki przypadek? Pracuję sam wyciągam rocznie do 70.000 zł. Koszty stałe to telefon i paliwo około 500 zł miesięcznie. Zajmuję się tylko usługami. Mam taki problem jak opisany w http://www.expander.pl/expander/index.jsp?layout=2&page=text&place=Print&news_id=1932&news_cat_id=21 Co mam z tym fantem zrobić? W banku PKO tym ze skarbonką powiedziano mi, że gdybym płacił większy podatek i miał mniej dla siebie wtedy by było mnie stać na kredyt, a w tej sytuacji mają jakaś tabele dla ryczałtowców, odjęła 90 % od mojego przychodu i podzieliła resztę przez 12 przychód, jaki jej wyszedł jest śmieszny zaledwie 600 zł. Niema, co marzyć o kredycie. Pozdrawiam.
