Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jbolek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    15
  • Rejestracja

O jbolek

  • Urodziny 20.04.1985

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    Wykończenie

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Lesznowola
  • Kod pocztowy
    05-506
  • Dzielnica
    Janczewice
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

jbolek's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. U siebie zrobiłem na trytytkach na dwóch nogach haczyki o które zaczepiam linkę naciągającą plandekę - mocniej można naciągnąć i rzadziej zwiewa pokrywę Przy mocnym wietrze może ją zdmuchnąć - nie ma na to rady. Poprzednią plandekę (inny model - miała sznurki do każdej nogi) przy mocniejszym wietrze porwało na kawałki. Obecną po prostu zwiewa Osobiście mam dwie plandeki - jedną solarną (bąbelki) i na to pełną zakładaną na noc lub w okresie gdy dłużej basen jest nieużywany. Dzięki temu pełna plandeka nigdy nie opada na dno (leży na bąbelkowej) Sprawdza się to dobrze. Mam mniejszy basen (305cm), woda napełniana ze studni głębinowej (ok 7 stopni) w niedzielę wieczorem, we wtorek temperatura wody już dobija do 30! Pompa filtrująca pracuje 24h, do basenu dodaję 15kg soli + stosuje generator chloru (https://intex.pl/generatory-chloru/256-generator-chloru-chlorynator-intex-28662-.html) przez cały sezon nic więcej nie dodaję, woda kryształ, nie ma problemu ze szczypaniem oczu lub podrażnieniem skóry (przedawkowanie chloru) - polecam.
  2. Mam taka samą plandekę - one tak mają (to moja 3 sztuka). Plandeka nie może być naciągnięta na sztywno – zawsze opada na powierzchnię wody. Deszczówka nie zaszkodzi basenowi
  3. Po demontazu okazalo sie ze pompa nie ciagnie (silnik chodzi ale nie zasysa mino ze ie ma powietrza) - proba przy praktycznie zerowej odleglosci miedzy pompa a lustrem (basen). Generalnie caly temat mial byc poswiecony doborze pompy glebinowej. Wczoraj zostala zalozona glebinowka grundfoss o wydajnosci 5m3/h wszystko dziala.
  4. Ok to faktycznie moze byc przyczyna. Po suchobiegu (nie wiadomo ile czasu pompa pracowala bez wody) zapewne sie przegrzala i mogla jej wydajnosc spasc. Woda lacznie jest ok 6-7 m od pompy (pompy sa w studni - ok 2m pod pow. ziemi) i zwyczajnie nie daje rady. Sasiad ma identyczna i dziala bez problemu. Decyzja podjeta - idzie glebinowa w miejsce obecnej. Pytanie pozostaje bez zmian - jaka, jaka wydajnosc? Ok 50-75-100l/min zaklafajac 4 os mycie auta codzienne podlewanie ogrodu
  5. Tak, obwcna pompa to zestaw hydroforowy Studnia wyglada tak, ze sa wkopane kregi na glebokosc ok 2m. Obie pompy (moja i sasiada) ustawione sa bezposrednio w studni i wpuszczone weze ssace z kazdej z nich do studni. Co do zbiornikow nie wiem- powiedziano mi jedynie ze przy stacji uzdatniania nie powinno stosowac sie zbiornikow przeponowych. Wiem ze m9znaby zastosowac zwykly np 200l ale na taki nie mam juz miejsca. Co do pompy to chce zmienic obecna na glebinowa wpuszczona na studni. Pierwsza hydroforowa padla po 2 latach. Obecna po roku zaczela nawalac (sprawdzilem przed chwila i nie jest zapowietrzona, niestety wody nie daje wiec trzeba pilnie wymieniac)
  6. Do jednej studni podpiety jest nasz dom + dom sasiada (kazdy z wlasna pompa i odcinkiem ssacym). Nasza pompa ciagnie z ok 14m sasiad z 12m - u niego woda jest caly czas. Przy ostatnich problemach hydraulik stwierdził ze juz z czyms takim sie spotkał- przy uszkodzonej membranie zbiornika przeponowego dochidzilo do nieustannego zapowoetrzania i samoczynnego odpowietrzania pompy. Generalnie obecns pompa jesli sie zapowietrzy (obnizy lustro wody) to trzeba ja zalewac woda (sama sie nie odpowietrzy). Pompa sasiada dziala - woda jest. Moja mieli i nic. Podejzewam ze po ostatniej awarii gdy pracowala na sucho (nie wiadomo ile czasu) to zwyczajnie juz padla
  7. Witam, Prosze o pomoc w doborze pompy głębinowej. Studnia wiercona fi 200 na 16m Wysokosc lustra ok 7m (suche lato, wiosna woda byla na 2m) Zasilanie 1 faze (mozna doprowadzić 3 fazy) Zapotrzebowanie: dom jednorodzinny 4 osoby, dwie lazienki, pralka, zmywarka + podlewanie ogrodu Obecnie mam pompe omnigena inox 1300 (od roku) i mam z nia ciagle problemy... Ostatnio padl zbiornik przeponowy 80l (tej samej firmy) powodowalo to ciagle zapowietrzanie pompy i uszkodzenie rury doprowadzajacej wode do domu (pompa pracowala na sucho samoczynnie sie odpowietrzala i udezyla goraca woda). Zbiornik wymieniany tydzien temu. Od wczoraj znow pompa sie zapowietrza.... Chce wywalic ta pompe (opinie ma fatalne i mam jej dosc) i wymienic raz na cos z czym problemow juz nie bedzie. Pytanie czego szukac? Jakie firmy co polecacie? Chce rowniez zalozyc stacje uzdatniania na całą instalacje - ponoc przy zbiorniku przeponowym nie jest to zalecane (tj z uwqgi na gumowa przepone brak gwarancji ze woda bedzie ok).
  8. Witam, Podłączę się do tematu. Również myślę o jakimś sposobie pozbycia się wody deszczowej. Grunt na szczęście jest bardzo chłonny (ok 15 cm ziemi, niżej piach, piach i jeszcze raz piach). Woda gruntowa jest głęboko (studnia głębinowa na -27m - wyżej sąsiad miał problemy). Mam wyprowadzone 4 rynny z dachu, powierzchnia dachu ok 240m2 Generalnie nie mam problemu ze stojącą wodą (nawet po dużych ulewach). Problemem jest natomiast wypłukiwanie trawnika + lejąca się woda po kostce wjazdowej do domu spływająca do furtki (kostka wymaga przełożenia przy bramie garażowej - jest to okazja, żeby coś wykombinować z rynna) Zastanawiam się nad np: zakopaniem dużych beczek (mam akurat 4 takie po 220l - po 1 dla każdej rynny) z odciętym dnem + dziury na ściankach, wypełnienie dołu pod beczka np gruzem/gruby kliniec lub zastosowanie rur karbowanych. Co myślicie o takim rozwiązaniu? jest sens tak się bawić czy lepiej zastosować jedną dużą studnię do wszystkich rynien (minusem jest duży koszt - zależy mi na budżetowym rozwiązaniu ponieważ problem nie jest uciążliwy).
  9. a ja mam do was inne pytanie związane z basenami. jakiś czas temu kupiłem basen rozporowy (z oponką) 3m średnicy. Był to najtańszy, prosty zestaw (bez pompy itp). Basen leży na działce, od dłuższego czasu nie używany. Ostatnio do domowego ogródka kupiłem większy basen z pompą w zestawie. Ponieważ standardowa pompa była słabiutka kupiłem nową o większej wydajności. I tu pytanie - czy jest jakiś sposób aby pompę z zestawu (intex o wydajności 1250l/h) jakoś podłączyć do basenu na działce (basen bez przyłączy do pompy)? Czy spotkaliście się z jakimiś zaczepami na oponkę, które przytrzymają wpuszczone węże? Szukam jakiegoś rozwiązania żeby wykorzystać basen (który już jest) i pompę (która lezy nie używana:) Będę wdzięczny za pomysły.
  10. spróbujemy najpierw ze zgłoszneiem na oczyszczalnię. Jak się nie uda to zwiekszam szambo. Wydaje mi się, że zgłoszenie wymiany szamba a zakopanie obok nowego (niezgłoszonego) wyjdzie na to samo. Skoro zgłasam wymianę a faktycznie zakopuję obok nowe to i tak nie będzie to w 100% zgodne z papierami. Co do sąsiadów to wszyscy bez zgłaszania powiększali szamba:) kilka lat temu (gdy budowane były praktycznie wszystkie domy w mojej okolicy) było wiele krzyku "już za chwilę budujemy kanalizację - jeszcze w tym roku!" więc wszyscy zakopali malutkie szamba na przeczekanie aby nie iść w koszty. Szamba zakopane, temat kanalizacji ucichł a "gówniany" problem pozostał. Przy tym wszystkim gmina narzuciła ograniczenia wilkości działek do instalacji nowych/wiekszych szamb - i w takim szambie urzedasy nas zostawili:)
  11. Jastrząb - dobry pomysł ze zgłoszeniem nieszczelnego szamba - to faktycznie może być wyjście, chociaż efekt końcowy będzie identyczny jak nie zgłaszanie niczego i zakopanie obok drugiego, większego (np 6-10m3) i połączenie ich przelewowo. Wiem, że oczyszczalnia biologiczna to spory wydatek. Mając jednak na uwadze "zaraz będzie kanalizacja" jak sam wiesz, oznacza, że przez następne 5-10 lat jej nie będzie. Z tego względu szukam jakiegoś wyjścia/możliwości na zrobienie oczyszczalni legalnie (zgłoszonej), wówczas nawet w przypadku skanalizowania okolicy nie będę miał obowiązku podłączania się do sieci miejskiej. Jak wiadomo w ogólnym rozrachunku (wieloletnie użytkowanie) POŚ jest najtańszym i najmniej uciążliwym rozwiązaniem. Dodam, że wczoraj rozmawiałem z prawnikiem specjalizującym się w prawie budowlanym. Po przejrzeniu wszystkich dokumentów stwierdził, że można złożyć zgłoszenie oczyszczalni i zaczekać miesiąc (tyle gmina ma czasu na wniesienie zastrzeżeń) licząc, że ktoś nie zauważy, nie przeczyta a czas minie:) Jeśli odpowiedź będzie jednak negatywna to po postu jak reszta sąsiadów - zakopać większe szambo nikomu nic nie mówiąc.
  12. Chodzi o to aby zrobić jedno z poniższych: -wkopać drugie większe szambo (np. 10m3) i połączyć przelewowo -wymienić szambo na POŚ z np. studnią chłonną Teoretycznie w tym momencie miejscowy plan zagospodarowania nie pozwala na żadne z powyższych. Kanalizacja nie będzie gotowa na pewno przez 2020 (jest w planach ale gmina nie ma na nią pieniędzy) Obecne szambo (które, zostało zainstalowane podczas budowy) jest zbyt małe (4m3 nawet dla dwu osobowej rodziny to koszmar...)
  13. Witam, kupiłem dom w stanie deweloperskim. Dom budowany był przez osobę prywatną dla swojej rodziny. Z powodów rodzinnych poprzedni właściciel zdecydował się na sprzedaż po osiągnięciu stanu deweloperskiego. Dom ma wszystkie pozwolenia, odbiory i został już zgłoszony do użytkowania. Niestety po wizycie kominiarza (chęć wykonania drobnej przeróbki komina do kominka) zostały wykryte dość poważne wady: -wszystkie rury wentylacyjne wewnątrz kanałów zostały wykonane z rury PCV 110mm (wentylacja kuchnia, 2 x łazienka, kotłownia etc). -rury z jednego z pionów (kuchnia, okap, łazienka) zostały na strychu złączone w jedną i wyprowadzone jako jedna rura 110 na dach -komin pieca gazowego kondensacyjnego nie idzie pionowo do góry na dach a jest mocno powyginany (2 x 90 stopni) co jak się okazało uniemożliwia jego czyszczenie -odpowietrzenia rur kanalizacyjnych zostały usytuowane bezpośrednio za stelażami podtynkowymi spłuczek ("zapach" szamba wydobywający się z przycisków spłuczki). -brak ław dachowych (dom składa się z parteru, piętra i wysokiego strychu, kąt nachylenia ponad 45 stopni) Doprowadzenie wszystkich tych błędów do prawidłowego stanu wiąże się niestety w koniecznością poniesienia wysokich (nieplanowanych) kosztów. Specjalista zajmujący się wentylacją i kominami stwierdził, że w takim stanie dom nigdy nie powinien otrzymać odbioru kominiarskiego - a odbiór taki został wykonany w zeszłym roku. Osoba, która budowała dom nie zna się na budownictwie – jak jej mówiono tak było robione. Dom był budowany pod siebie i faktycznie sporo rzeczy zrobionych jest znacznie lepiej niż być musi (lepsze ocieplenia, pokrycia, tynki etc) a ewentualne błędy nie zostały wykonane z premedytacją a raczej brakiem wiedzy. Pytanie czy w tej sytuacji osoba podpisująca odbiór instalacji kominowej oraz wentylacyjnej nie powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności? Według osoby, która obecnie sprawdzała instalację stan obecny jest kompletnie niezgodny z przepisami, sztuką oraz kwestia bezpieczeństwa pożarowego i powinniśmy zwrócić się droga sadową o przynajmniej częściowe pokrycie kosztów napraw. Będę wdzięczny za wasze rady oraz opinie.
  14. Witam, Mam do was pytanie o radę jak rozwiązać kwestię formalną powiększenia szamba lub instalacji oczyszczalni. Sytuacja jest następująca: kupiłem pół bliźniaka na działce 500m2 z szambem o pojemności 4m2. Tak małe szambo jest bardzo uciążliwe (po tygodniu gdy była u mnie rodzina - 5 osób szambo wymagało opróżniania po tygodniu)... Szambo zostało zbudowane na działce przez poprzednią osobę podczas budowy obu bliźniaków (działka przed sprzedażą miała powierzchnię1000m2). Schody zaczęły się gdy chciałem formalnie zgłosić chęć powiększenia szamba lub instalacji oczyszczalni. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego mówi: " Kanalizacja sanitarna $ 21.1. Plan ustala skanalizowanie całego obszaru objętego planem. 2. Dla osiągnięcia założonego celu plan nakazuje odprowadzanie ścieków w system pompowy do projektowanej sieci kanalizacyjnej, z odprowadzeniem do istniejącej (Piaseczno) lub projektowanej oczyszczalni ścieków. $ 22. Plan dopuszcza możliwość oczyszczania ścieków w lokalnych oczyszczalniach biologicznych dla zorganizowanych zespołów zabudowy mieszkaniowej, z odprowadzeniem oczyszczonych ścieków do rowów melioracyjnych. W każdym przypadku takie odstępstwo musi zostać uzgodnione z Wydziałem Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego. $ 23. Plan dopuszcza stosowanie doraźnie następującego rozwiązania tymczasowego w zakresie kanalizacji sanitarnej na obszarze objętym planem, za wyjątkiem bezpośredniego sąsiedztwa cieków wodnych ($ 12, ust. 3): - lokalnych szamb szczelnych dla indywidualnych użytkowników, o ile powierzchnia działki nie jest mniejsza niż 1000m2 (tylko do czasu wybudowania kanalizacji gminnej). " Według planu: -pracownicy gminy nie są pewni jak interpretować zapis planu. Stwierdzono, ze zespół budynków t zapewne min. 2 domy. W mojej okolicy zamieszkałe są 3 domy (1-nieleganla oczyszczalnia, 2-nielegalnie powiększone szambo, 3-zgłoszone duże szambo). Problemem jest także zapis o konieczności odprowadzenia oczyszczonej wody do rowów - w całej okolicy nie ma rowów, rzek, cieków, jezior, poziom wody gruntowej jest bardzo nisko. -możemy powiększyć szambo wyłącznie jeśli będziemy mieli większą działkę Kanalizacja owszem jest planowana - od wielu lat. Dowiedziałem się w gminie, że na pewno do 2020 nie ma jej wpisanej do budżetu - musimy czekać. Proszę was o radę - informację (jeżeli ktoś spotkał się z podobnym problemem) - co możemy zrobić aby prawnie albo powiększyć szambo (na działce 500m2) lub wybudować oczyszczalnię (rozwiązanie, które osobiście wolałbym zastosować). Wiem, że mogę zrobić jak sąsiedzi - nie pytać i robić. W pierwszej kolejności wolę jednak spróbować zrobić wszystko tak jak powinno być. Jest jakiś sposób aby uzyskać przy w/w sytuacji zgodę na działania, które mają na celu polepszenie warunków/zwiększenie komfortu obsługi odprowadzenia nieczystości??? Będę wdzięczny za rady.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...