Fanatyk19

Witam i z góry dziękuję za zainteresowanie. Sprawa taka: Posiadam ogrodzenie 40metrów drewniane sztachetowe wykonane w latach 90. Chciałbym je wymienić bo sztachety już do wymiany. Problem w tym, że wraz ze słupkami jest na całej długości wylany fundament i to solidny, na jakie 80cm. Fundament wygląda b. dobrze, szkoda go całego kuć, zresztą brak podjazdu dla jakiejś koparki by to skuć. Chcę wymienić płot na płot betonowy, więc pomysłem że w miejscach gdzie będą słupki betonowe - odkopanie starego fundamentu, ponacinanie go dużą szlifierką i wykucie jakimś młotem 50J. Czy dam radę to samodzielnie zrobić? Czy nie warto się za to samemu brać? Zdaje sobie sprawę ,że samego kucia będzie ze dwa tygodnie ale po pracy miałbym czas. Jakby się udało to wtedy fajnie. bo miałbym już fundament na reszcie ogrodzenia pod płyty betonowe i mógłbym je na nim oprzeć. Jeśli nie warto tego robić, to jedynym rozwiązaniem na wymianę ogrodzenia jest ponowne zastosowanie sztachet, niechciałbym tego robić , ponieważ po pierwsze płot sztachetowy średnio mi się podoba, po drugie wymaga co kilka lat impregnacji.

w tamtym roku nic nie udało mi się wykonać, będę próbować teraz na dniach właśnie masz jakiś schemat/zdjęcie jak to wykonałeś?

Witam, poszukuję do zakupienia rolety zewnętrznej elektrycznej, może być z demontażu, stan nie jest najważniejszy.Rozmiar również obojętny, ważne żeby miała miniumum te 50 długości - ale to każda chyba ma. Roleta ma służyć jako drzwiczki , nie będzie zakładana na okno. Fajnie jakby miała możliwość podpięcia pod sterownik rolet.

Nie ma takiej możliwości niestety, rurki od kolektora są połączone ze zbiornikem.

Witam serdecznie i proszę o pomoc. Posiadam solary słoneczne ciśnieniowe (beż żadnych pompek) z zasobnikiem 200l na dworze, oddalonym kawałek od kotłowni przez co mam problem z ciepłą wodą - po odkręceniu kranu na max ciepła woda pojawia się dopiero po 40-50 sekundach. Trochę to niekomfortowe ale i również nieoszczędne , bo trochę tej wody trzeba wylać i zapłacić za ścieki zanim poleci ciepła woda. Mam świadomość, że nie mam w domu cyrkulacji i ta woda nigdy nie będzie lecieć od razu ale zimą gdy grzeje bojler kotłem to mam ciepłą w kranie po paru sekundach. Obecnie solary mam wpięte zaraz za bojlerem i wyjściem na ciepłą wodę do domu - jak na zdjęciu pierwszym. Solary pracują od marca do października, w domu z ciepłej wody korzystają 3 osoby, solary są przewymiarowane bo aż 200l, jak jest dużo słońca to temperatura dochodzi do 85-94st.C - czasem nawet przykrywam kocem część solarów bo przy 95st.C zawór bezpieczeństwa wylewa gorącą wodę na zewnątrz i wtedy po przykryciu przy słoneczku potrafi był 75-85 st. C. Mam dwa pomysły na przerobienie instalacji, proszę o pomoc którą wersję wybrać bądź doradzić. 1. wersja (zdj. nr 2) to wpięcie solarów przed bojler i woda z solarów trafiałaby do bojlera a dopiero później do kranu. Czy to zdałoby egzamin ? Wiem, że były by przez to straty ciepłej wody ale i tak w ciepłe dni muszę przykrywać solary bo temp. 95st. a bojler w domu jest 2x mniejszy niż zasobnik na solary. Tylko przy tej opcji prawdopodobnie musiałbym też zawór powrotny 2. opcja (zdj. nr 3) to zrobienie pseudo cyrkulacji - otóż przy zbiorniku na solarach mam jeden zawór wolny - Magnesium Bar - wiem , że to na anode magnezową ale nie została ona zamontowana - czy można by było tam wpiąć zawór i poprowadzić rurę przed zaworem w kotłowni + dołożyć pompkę dzięki temu miałbym cyrkulację ? Pompkę ustawiłbym na jakiś harmonogram , aby uruchamiała się co jakiś czas i nie musiała chodzić non stop.

Wydaje mi się, że skoro w łazience i WC masz wylewkę to strop jest na to przygotowany, tym bardziej jeśli twierdzisz, że przez środek piętra jest ściana nośna. Wszystko zależy właśnie jakie zbrojenie zostało zastosowane. Może warto własnie skuć kawałek i zobaczyć. Ale może ktoś bardziej doświadczony się tutaj wypowie.

wiem, ale jeśli miałbym dawać wylewkę i podłogówkę to automatycznie muszę dać ocieplenie pod wylewką bo bez tego bez sensu. Ciekawi mnie czy przy moim obecnym stanie jest sens iść w PC przy braku tego styropianu na chudziaku i na stropie i samych grzejnikach żeliwniakach ??? Profesjonalnego OZC nie mam ale obliczyłem w programie i bez dociepleń wychodzi mi 14,1kW a z samym dociepleniem 9.1kW. Różnica spora. Jeśli byłoby nie warto to muszę jednak kupić PC pewnie z 25tys + docieplić, wylewka,OP kolejne 25tys. W sumie pewnie z 50tys. Na program czyste powietrze mogę liczyć tylko 30% czyli dopłaty 35 tysięcy. Sporo. W sumie, po ślubie jakieś remonty zamierzam robić, ale czy aż takie.... Gaz odpada, więc zostaje tylko ekogroszek. Piec za 10tys , z dofinansowaniem wyjdzie za 7tys. Różnica 28 tysięcy jednak zostaje z żeliwniakami i piecem przy którym trzeba się obchodzić,z tym nie problem, miejsce na eko też mam. Jednak bardzo korci mnie ta PC tym bardziej , że już mam FV, co prawda mało 2,5kW ale już nie ma co z prądem robić i nadwyżkę w postaci 1tys kWh do końca roku wydaje na grzanie w domu w tym okresie grzejnikami elektrycznymi, żeby nie palić w piecu. Ehh cięzko teamt i trudne decyzje

temat kolegi kenda2 warty przeczytania,lecz ponad 100 stron, będzie co czytać w długie nocki, wiem tylko, że ma same grzejniki i daje u niego rade Też mam podobną sytuacje co założyciel tematu, dom około 170m i również wszędzie grzejniki i to żeliwne. Dom ocieplony 10cm + nowe okna. Obecnie kocioł zasypowy, ale powoli rozglądam się za czymś sensowniejszym. Korci mnie ta PC ale nie wiem czy przy moich grzejnikach da radę. Dodatkowo musiałbym pewnie docieplić jeszcze dom "w środku" czyli na podłogi na chudziaka dać na dole z 5 cm styropianu i na piętrze z 5cm o ile pozwoli wysokość sufitów i dać wylewki nowe bo wszędzie obecnie na chudziaku są legary i drewno więc idzie to zrobić. Znowu gdybym to miał zamiar robić to pasowałoby dać już wszędzie OP i zlikwidować grzejniki. Wszystko niestety podnosi koszta. Już sam nie wiem nad czym się zastanowić. Bez tych inwestycji chyba nie warto pchać się w PC. Jeszcze same grzejniki może by dały radę, ale brak styro na chudziaku czy na stropie na piętrze trochę nie powala optymizmem..

mam parę pytań bo nie do końca rozumiem a) rozumiem, że można się starać o dofinansowanie na kilka rzeczy, byle by koszt wszystkiego nie przekroczył 53 tys ? b) jeśli chciałbym złożyć PC PW to wraz z kosztem samej pompy mogę uwzględnić również podłączenie oraz koszt wymiany całej instalacji hydraulicznej? c) jeśli chodzi o FV oraz kolektory, mowa o 100% pożyczce , czy dobrze rozumiem,że tu dotacji ne ma, po prostu dostajemy pożyczkę na zakup i załozenie którą spłacamy w całości ? d) czy jeśli mając obecnie piec na "wszystko' to decydując się na dofinansowanie muszę usuwać stary piec czy mogę go zostawić ewentualnie gdyby pompa nie dawała rady ?

Witam, posiadam panele FV i wg obliczeń do końca roku zostało do wykorzystania +/- 1000 kWh. Dom piętrowy ok.170m2. Piec zwykły zasypowy,ogrzewanie grzejnikowe, dom 20 letni, po ociepleniu i wymianie okien. Zamierzam nadwyżkę prądu wykorzystać na dogrzewanie 3 pokoi w chłodniejsze dni, np. tak jak wczoraj i dziś w domu temp. bez palenia 21, Wybór jedyny słuszny to w tym momencie jedynie grzejniki elektryczne, tani koszt zakupu. Kiedyś w planach może PC ale pod warunkiem remontu i wstawienia podłogówki w całym domu. Jakie grzejniki elektryczne są lepsze ? Konwektorowe czy olejowe ? Niby olejowe są lepsze, mimo iż dłużej się nagrzewają, ale lepiej rozprowadzają to ciepło i dłużej go trzymają, wydają się solidniejsze ale szczerze jak patrze na te cieniutkie żeberka to nie wiem co myśleć. Konwektorowe natomiast wydają mi się , że szybko nagrzewająi wg mnie to ciepło jest takie "sztuczne" . Już sam nie wiem które wybrać... kto coś poleci ?

Witam, przymierzam się do generalnego remontu całego piętra w domu. Piętro dosyć spore, na pewno ponad 100 metrów. Dom budowany w latrach 90tych, cały ocieplony, okna wymienione, piec zasypowy na miał, palone do tej pory tylko w dzień zimą, w nocy wygaszany. Zastanawiam się obecnie nad podłogami, obecnie w każdym pokoju i kuchni są deski - oprócz w łazience i wc - tam jest wylewka + płytki. Reszta to strop + legary plus deskowanie. Deski mają już około 30 lat , ogólnie są w dobrym stanie wymagają na pewno cyklinowania i odświeżenia.I tu jest dylemat, gdyż wiele osób radzi, że by zostawić te deski, wycyklinować i odświeżyć, bo są to jeszcze dobre deski i powinny wytrzymać jeszcze sporo i że podłoga z desek to najlepsza jaka może być. Mi natomiast "znudziła się " ta podłoga z desek i średnio podoba, może rzeczywiście po wycyklinowaniu nabrałoby to nowego życia ale jakoś to do mnie nie przemawia. Ja natomiast myślę nad zerwaniem wszystkiego, położeniem styropianu(ile ? ) oraz położeniu podłogówki i zrobieniu wylewki.W łazience i w wc skułbym ten kawałek wylewki i również podłogówka. Wiadomo, większe koszta, ale wtedy na wylewkę mógłbym położyć płytki czy panele. Odizolowałbym również parter od piętra, po pierwsze ciepło by tak nie przenikało a po drugie obecnie wszystko słychać na parterze co robi się na piętrze, prawie każdy krok jest odczuwalny.Co radzicie ? Gdyby doszło do mojej opcji , czyli wylewek itd to jeszcze myślę nad tym ogrzewaniem podłogowym czy to byłby dobry pomysł. Obecnie w całym domu jest ogrzewanie grawitacyjne zamknięte, z dodatkową pompką przy piecu, stare grzejniki żeliwne żeberkowe w całym domu. Ponoć najlepsze,długo się nagrzewają ale też trzymają ciepło dłużej. Podczas remontu na parterze na pewno te grzejniki by zostały co wiązałoby się z dosyć sporą przeróbką całej inslatacjii i doprowadzeniem podłogowego do góry, akurat kotłownia znajduje się pod kuchnią. Wszystkie grzejniki z góry chciałbym wtedy usunąć. Tylko nie wiem czy wtedy podłogowe "da radę" . Wszystko do zrobienia, ale czy warto ? Tu właśnie tkwi cały mój dylemat, planuję gruby remont, ale chciałbym jakiś opinii czy warto brnąc w to aż tak bardzo.

zmierzyłem spadek, i na głownym ma mniej więcej z 15stopni, Więc by dało radę , co jedynie problem byłby w tych małych daszkach ale myślę że dało by się na nich osiągnąć taki spadek ,co myslicie ?

Witam, mam do Was pytanie jakąwybrać blachę na dach kopertowy o niewielkim spadzie ? Katu nachylenia ani %pochylenia teraz nie jestem w stanie powiedzieć teraz, sprawdzę to i zmierzę zaraz po powrocie dziś do domu , mogę co jedynie teraz wysłać zdjęcie zmierzonego dachu, na którym widać że spadek nie jest zbyt duży. Powiem tyle , że po dachu można spokojnie chodzić . Zdjęcie całego dachu oraz wymierzony kąt postaram się wrzucić po 15stej. Oczywiście są dwie opcje, albo modułowa albo trapez T-18. Bardziej wiadomo podoba mi się modułowa, ale obawiam się , że spadek może być zbyt mały. Tym bardziej że oprócz dachu głównego , są jeszcze trzy daszki nad gankami ( drugie zdjęcie), które obecnie są płaskie, ale będą lekko przerobione , tak , żeby był lekki spad. Dachu głównego praktycznie nie będzie widać, chodzi głownie o te daszki bo je będzie "widać" dlatego bardziej byłbym za modułową.Cenowo dowiadywałem się , to modułowa wyjdzie nie wiele więcej, ale za to wygląd. Czy jest szansa na modułową przy takich spadkach ? Z wykonawcą będę rozmawiać dziś wieczorem, ale wolę się upewnić.

Powiem szczerze że coraz bardziej zastanawiam się nad położeniem jednej z tańszych blach trapezowych zamiast papy. Taką blachę można zakupić już za troszkę ponad 10zł m2. Co prawda wyjdzie trochę drożej ale spokój na pewno na więcej lat . Co o tym myślicie ?

warstwy poprzednie miałem wzdłuż stodoły wraz ze spadkiem. Czyli nowa warstwa papy wszerz ?