z karaluchami to bardzo ciężko dać sobie radę.. Jak się nie ma odpowiednich preparatów, to nic nie pomoże Sam zmagałem się z tym dziadostwem pare miesięcy. Pode mną była restauracja i stąd to wszystko poprzychodziło. Szkoda gadać. W każdym razie ja się poddałem i przestałem kombinować na własną rękę i zadzwoniłem po firme. Panowie bardzo konkretni i szybko uwineli się z robotą, chociaż w całym domu unosił się smród tego specyfiku którym pryskali. Generalnie polecam panów [usunięto reklamę] na długi czas był spokój, ale karaluchy znowu naprzyłaziły z tej restauracji pode mną. W końcu wybrałem się tam i opowiedziałem o problemie. Ten cały szef powiedział, że to niedopuszczalne żeby to od nich przyłaziło, no ale sam się wkopał bo zobaczyłem zdechłego karalucha przy wyjściu )) zaniosłem im go na bar i powiedziałem, że mają coś z tym natychmiast zrobić. Czekam jak narazie na efekty.