Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

boleklolek

Banned Users
  • Liczba zawartości

    315
  • Rejestracja

O boleklolek

  • Urodziny 13.01.1953

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    III RP
  • Województwo
    śląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

boleklolek's Achievements

STAŁY BYWALEC (min. 300)

STAŁY BYWALEC (min. 300) (4/9)

10

Reputacja

  1. Proszę Szanownego Pana, Nie jest tak bardzo źle. Corocznie co najwyżej wg danych PSP tylko kilka chałup z dymem idzie, a zatrucie CO też nie takie narodowo niszczące. Przecież np. transport lotniczy jest najbezpieczniejszą transportu. Nie potwierdzają tego tylko ci, co wystartowali, a nie wylądowali. W całości. Problem polskiego rynku producentów/handlarzy kotłami jest nieco bardziej skomplikowany. Napisałbym prawdę, ale na 100% moderator upoopiłby mnie już nie na kolejne kilka dni, ale na znacznie dlużej. Bo jemu wolno, bez wskazania konkretnego, co, kto, gdzie, jak i dlaczego. Przez to znikam. Ale i tak nie mam pewności, że mnie np. za miesiąc znienacka za ten wpis nie uwali. Bo fachowiec ci on w tej materyi. Nie to co ja - żuczek w przepisach ledwo biegły. p.s. No dobrze. Powiem 90% producentów kotłów to firmy malutkie. Zrobią 300 - 500 kociołków na rok i ok. Na każdym mają ok. 2000 na czysto i jakoś im to na życie starcza. Tym bardziej, że zus i us to dla nich często fantasmagoria. Duży producent, zatrudniający ludzi zgodnie z przepisami, płacący wszystko w terminie na kociołku ma co najwyżej 500. Ponosi koszty badań, ubezpieczeń, serwisu krajowego. A zysk musi podzielić na udziałowców. I tak się to kręci. Bo urzędnictwo marne i kontrolnie z wielu powodów ... Polska jest ewenementem na tym rynku. Dlatego jest jak jest. Gdybyś pan spytał niejednego w superbryce co to ZKP to by się mocno nagłówkował i tak by nie odpowiedział. A o tym, ze jeśli jej nie ma, to choćby się zes.ł, to mu nie wolno CE wystawić, to byś pan co najwyżej mógł w mazak zarobić, za niestosowne pytanie do pana "kotlarza" skierowane. Amen
  2. Gorzej z bidokami, co nie wiedzieli a uwierzyli. Na karku kredyt frankowy, w główkach pomroczność jasna, z chałupy komin jeno ostał, a ubezpieczenie be, bo i po co. Anarchia górą (przecież przepisy są be). Albo wówczas bardziej do góry nogami. Czego nikomu nie życzę, choć wredny jestem tak, że mnie MOderator co chwilę na dołek wsadza.
  3. Ponieważ znacząca część aktywnych na tym forum nie cierpi informacji o przepisach niczym diabeł święconej wody, to może chociaż strawią to: Załącznik ZA do normy PN-EN303-5:2012 tamże są tylko 43 tzw. zalecenia, które w czasie badań kotła muszą być spełnione. Jeśli tak jest, to już jeden krok do CE mają za sobą. Jeszcze tylko 6 kroków i już CE może być nadane. Uczciwie. p.s. pewnie to przeraża część tzw. producentów, to jadą na skróty. Niech jadą. Papier cierpliwy, a już za kilkadziesiąt dni może w tym kraju zacznie się ściganie różno - różnistych
  4. Drogi Panie 100% racji Ale jak już ktoś napisał w przypadku kotłów to nie jest tak proste, że sobie producent naklejkę zrobi i szafa gra. Tu akurat obowiązują określone procedury dojścia do tego miejsca, gdzie ten znak można nadać. A co w przypadku, gdy ktoś pójdzie na skróty? Ano sprawa prosta i mało skomplikowana: Dz. U z 2010 r., Nr 138, poz. 935 rozdz. 7 odpowiedzialność karna art. 45 do 47b a ile to może kosztować? W RP do 100 tys. PLN Wszystko i na temat. Pozdrawiam wszystkich, chociaż wątpię, czy to do większości dotarło. Ale to już nie moja wina. NIEZNAJOMOŚĆ PRAWA SZKODZI
  5. Oj drogi Panie, z tego co mi się o uszy moje wielgachne obiło to te wszystkie S niebieskie jak pan piszesz - produkowane od wielu lat, zanim jeszcze obowiązywać zaczęła norma 303-5/12 mają badania wg wówczas obowiązującej normy 12809. Nie ma w nich znaczących zmian - mogą dalej legalnie funkcjonować na rynku. Zatem szanowny Panie proponuję zetrzeć sobie pianę mydlana z ocząt oraz inną z innego miejsca i sprawdzić, co i jak zanim się chce do czegoś przyczepić. Miłego dnia
  6. Szacowny Panie SKRESZ trudno się rozmawia z kimś, kto nie ma pojęcia o temacie dyskusji. Przepisy wymagają - jeśli w kotle po badaniach w późniejszym czasie coś tzw. znaczącego zostało zmienione, aby powtórnie przeprowadzić badania co najmniej uzupełniające w tym zakresie, który mógł wpłynąć znacząco na parametry kotła. Co? Cieszy się Pan? No to muszę Pana bardzo zmartwić. Otóż z tego, co mi się o moje wielkie uszy obiło, to niejaki OEPM po wprowadzeniu w nim drobnych zmian w palniku, konstrukcji oraz w sofcie POZYTYWNIE przeszedł badania kontrolne w niezależnej jednostce uprawnionej do badania kotłów. Pewnie mógłbym się już do skrzynki kłaść, wieko za sobą zamknąć i światło zgasić, gdybym zobaczył na moje własne ślipka kaprawe te papierki z kolejnych badań (bo np. ceramika na ścianach itp.) choćby tak przez Was hołubionego rabarbara. Czy już do Szanownego Gremium dociera, co i jak, czy może w ramach rewanżu walniecie mi bana. Bo Wam spokój i dobre samopoczucie zaburzam? Uklony b&l
  7. Ma pan na myśli tego niebieskiego co i ja? No to mi na partyzantkę wygląda, skoro go u Pana w ofercie oficjalnej nie ma. Wstydzisz się Pan, czy co?
  8. Szanowny Panie Minertu, skoro na pańskiej stronie widnieje cosik takiego: "Kotły posiadają Świadectwo potwierdzające zgodności deklarowanej efektywności energetycznej w klasie IV-ej." Mam oczywiście na myśli ofertę z tej grupy, o której traktuje ten wątek. to uznając, że liczba mnoga nie jest błędem pisarskim jedynie, uprzejmie proszę o wskazanie, gdzie mógłbym świadectwo takie zobaczyć. pozdrawiam - Sługa uniżony
  9. No przecież ja o tym piszę. Z ceramiką. 17. To uprzejmie proszę o zareklamowanie tego produktu i pokazanie rzetelnych wyników badań onego. A tak na marginesie Panie minertu. Położyliście swoją żywicielkę (wy górnicy z JSW), to i dla utrzymania poziomu bytu będziesz Pan pewnie musiał zwiększyć aktywność w handlu kociołkowym. Czyżbym miał dożyć czasów, że w swojej ofercie będziesz Pan miał i to barachło niebieskie z Podkarpacia? Qrczę. Dziwny ten świat! p.s. jak mu większy walił spalinami na 300, to toto z ceramiką mniej dużo mu walić będzie? No ile?
  10. Ten on z ceramiką? To pokaż papiery. Na tą ceramikę. Tyle chyba możesz zanim mnie znowu nie naubliżasz? Bo jak na razie to mogę ci powiedzieć z pełną odpowiedzialnością: rabarbar 17 kW z ceramiką w Zabrzu? A takiego wa.a jak ta wasza akcja cała. p.s. żeby nie było: mój wpis czytaj w połączeniu z tym co henry napisał.
  11. Szanowny Panie MINERTU, zechciałeś Pan napisać tak: "No i sam teraz pomyśl co te badania są warte? Psu na budę,kto taki super hiper węgielek dostanie? Ludzie palą miałami z małą ilościa groszku bo jest taniej a o certyfikaty się kłócą.Po co się pytam? Niech badają kotły i wystawiają certyfikaty na podstawie tego czym ludzie palą a nie czym by ewentualnie mogli palić. Pokażcie mi choć jeden kocioł z palnikiem do miału ,który by go spalał i uzyskał by choć IV klasę.Na tym rynku jest jeden wielki bu..el i każdy chce go wykorzystać.Kupują kotły z certyfikatem tylko dla tego aby kasę z dotacji wyszarpać i nic poza tym.Palą byle jakim groszkiem i w du..e mają cały papier ekologiczny i taka jest prawda." Zatem jak ja - szara myszka - na dodatek za pisanie prawdy na tym forum, co trochę banowana mam rozumieć Pańskie wywody? 1. Czy każda dostawa paliwa do pana X powinna być przebadana w jego kotle i warunkach u niego panujących, a badanie powinno się skończyć wystawieniem certyfikatu przez uprawnioną jednostkę badawcza? No bo przecież wg Pańskich wywodów każdy pali czymś innym. 2. Czy może olać to wszystko, mieć w 4 literach wymagania UE i pakietu klimatycznego, bo przecież aby Pan otrzymał wypłatę, to kopalnia (Pana macierzysta) musi sprzedać, to co pan ufedruje. A pan poomacku prawie tnie i nie patrzy bardzo co, bo i ciemno i zapylone. A hałas na dodatek w ścianie ogranicza znacznie umiejętność myślenia. Stąd między innymi tyle wiców o kretach. 3. Czy może UE chcąc polepszyć atmosferę powinna spełniać Pańskie pomysły i finansować te badania? Tylko, że użytkowników tego, co Pan ufedruje, pośrednik domiesza, a handlarz kupującemu wciśnie jest multum. A czas badań trwa i trwa. 4. A jak się Pańskie wywody zacytowane powyżej maja do tego, czym Pan handluje? Z pełnym szacunkiem dla potomności zamieszczam cytat z Pańskiego pisania. Oto on: "Na tym rynku jest jeden wielki bu..el i każdy chce go wykorzystać." Bo Pan przecież jest jednym z ogniw tych działań. Ale chwała Panu za to, że się Pan odkrył. Teraz już znowu możecie Panu Moderatorowi zgłaszać swoje rozgoryczenie, że wam wredny bolek lolek albo matołek, jak mnie niektórzy zdążyli nazwać, a pan moderator ma to w głębokim poważaniu- do buziaczek prawdę wywalił. Bo gdyby je nazwał po imieniu, to by znowu ban był. Za prawdę. Uniżone ukłony dla Wszystkich i dodatkowy skłon przed Panem MOderatorem. Rączęta całuję, do nózek pachnących lawendą upadam i o przebaczenie proszę. Że się odważyłem znowu głos zabrać. "Pokażcie mi choć jeden kocioł z palnikiem do miału ,który by go spalał i uzyskał by choć IV klasę." napisał pan Minertu No jeśli nie ma takich przebadanych rzetelnie, to co powiedzieć Panie Minertu, o tych, które nawet na dobrym paliwie w III się nie zmieściły? Na miale byle jakim to pewnie minus pierwszą wg starej normy bieda mają osiągnąć. I proszę nie pisać, że nie, bo nie dysponuje pan wynikami badań. "Widokówka" od wujka Staszka lub Cioci Frani to nieco zbyt mało, jak na dowód w sprawie.
  12. Co nie warto? Jak nie warto? Przecież prawie 300 st.C w kominie to pewność, że się obrazki na ścianie nie pokażą. A jaka doopna sprawność. No niech kto mi udowodni, że nie mam racji. Najlepiej przedstawiając wyniki z rzetelnych badań.
  13. Szanowny Panie, zgadzam się z panem w pełni i dziękuję za dobrą radę w porzekadle przekazanym. Wiem - nie dam im rady!
  14. Szanowny Panie, w 100% sie z panem zgadzam. pańskie zadowolenie jest wręcz bezcenne, bo inne być nie może. Ma pan rację: Ja kocioł to widziałem tylko na obrazku, do czego się tutaj publicznie przyznaję. Dlatego nie dyskutuję o wyższości jednych świat nad drugimi. Zabieram głos jedynie w tej materii na której się jako tako znam. Marzy mi się coś takiego, aby na przykład porównać kilka jednostek grzewczych o podobnej deklarowanej mocy. Jako punkty porównawcze proponowałbym to, co wymagane przepisami, czyli: - sprawności na mocy nominalnej i obniżonej do 30%, - emisja CO na tych dwóch mocach, - emisja OGC na tych dwóch mocach, - emisja pyłu na tych dwóch mocach, - spełnienie wymagań badań bezpieczeństwa wg wymagań normy, - średni poziom tlenu na mocy obniżonej. Można jeszcze - gdyby się upierać - dołożyć jakieś inne kryteria, wspólnie ustalone. Z tego co mi się o uszy obiło, to była taka propozycja, tylko zawodników na starcie zabrakło, bo zgłosił się tylko jeden. Jak to traktować? Wygrał walkowerem? A może ci inni olali biedaka uznając, że się z byle czym mierzyć nie będą, bo to urąga ich poziomowi? Pozdrawiam serdecznie p.s. macie prawo mieć swoje pasje, mam to prawo i ja.
  15. W 100% się z Panem zgadzam. Pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...