Mamy 2 koty jeden to kulfon -ma złamany ogonek krzywe łapki i mial swierzbowca więc prawie wyłysiał,byl mały zabraliśmy go ze schroniska zachowuje sie jak tresowany i mnie uwielbia, drugi z mniejszym rozumkiem uratowanany przed bezdomnościa żli ludzie musieli go zostawić jest piękny dlugowłosy ... no niestety np nie potrafi zakopywac po sobie w kuwecie i kupki zasypuje mu kulfon, on za to namietnie zakopuje pralke albo kafelki koło kuwety, sa świetne i je uwielbiam. Wiedzą ze wracamy poznaja samochód i stoja pod dzrwiami zanim zadzwoni domofon, witają nas potrafia sie tez obrazic zrobic na złośc posocić sa sprytne i bardzo je lubię!!!
[/img]