Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mat1719513532

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Mat1719513532

  1. [W starym wątku, bo sprawa dotyczy tego samego pieca (Sanier Duval Semia wywalająca zawory bezpieczeństwa co miesiąc).] Podczas ostatniej naprawy pieca, parę miesięcy temu, Pan Fachowiec ustawił ciśnienie na 1 bar i powiedział, że zobaczymy czy do jesieni nie spadnie (w sensie, że nie powinno spaść, a jakby spadło to ma być objaw jakiejś usterki, związanej chyba z naczyniem przeponowym). Do jesieni, owszem, spadło - do ok. 0,7 bara. Ale jednak to, według fachowca, zupełnie nic nie znaczy i spokojnie można dopełniać układ wodą i odpalać piec na zimę. Pytanie może głupie, ale jestem laikiem, i jak ktoś mówi, że coś nie powinno się dziać, a potem się dzieje, to się martwię: czy taki spadek ciśnienia coś oznacza, czy rzeczywiście nic?
  2. Z przetestowaniem pomysłów Satrurnva i Suspensera będę musiał poczekać aż kocioł znowu zacznie przeciekać i przyjdzie Pan Fachowiec w nim grzebać. (Grzebiąc w nim osobiście raczej go zepsuję niż mu pomogę). Co do ostatniej teorii to akurat umiem odpowiedzieć, bo było to ostatnio sprawdzane. Ciśnienie mierzone drugim manometrem na naczyniu przeponowym odpowiadało temu na wbudowanym manometrze. Czyli to raczej nie to. Za wszystkie sugestie - dzięki. A a propos tego mierzenia PH - jak już pomierzę, to co z tą informacją trzeba zrobić? Tzn jak wyjdzie, że woda jest zasadowa (albo kwasowa) to jakie działania należy podejmować, żeby się kocioł nie psuł?
  3. Mam problem z kotłem CO Saunier Duval Semia. Po około miesiącu użytkowania zaczął przeciekać zawór bezpieczeństwa. Serwis go wymienił, ale po dwóch miesiącach padł kolejny. I kolejny. I kolejny. (cztery zawory w cztery miesiące). Producent twierdzi, że zawory są w porządku, tylko się psują z powodu zanieczyszczeń z obiegu grzewczego (choć serwisant wymieniając zawory na żadnym z nich jakoś zabrudzeń nie zauważył, to na zdjęciu z ekspertyzy przesłanym przez producenta zawór jest zarośnięty rdzą/brudem). Mam zatem pytanie - czy rzeczywiście jest możliwe, żeby nowa instalacja grzewcza (pierwszy sezon grzewczy) była aż tak zabrudzona, żeby seriami niszczyła zawory? A jeśli tak, to co należy w takiej sytuacji robić? Dziękuję z góry za wszelką pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...