[W starym wątku, bo sprawa dotyczy tego samego pieca (Sanier Duval Semia wywalająca zawory bezpieczeństwa co miesiąc).] Podczas ostatniej naprawy pieca, parę miesięcy temu, Pan Fachowiec ustawił ciśnienie na 1 bar i powiedział, że zobaczymy czy do jesieni nie spadnie (w sensie, że nie powinno spaść, a jakby spadło to ma być objaw jakiejś usterki, związanej chyba z naczyniem przeponowym). Do jesieni, owszem, spadło - do ok. 0,7 bara. Ale jednak to, według fachowca, zupełnie nic nie znaczy i spokojnie można dopełniać układ wodą i odpalać piec na zimę. Pytanie może głupie, ale jestem laikiem, i jak ktoś mówi, że coś nie powinno się dziać, a potem się dzieje, to się martwię: czy taki spadek ciśnienia coś oznacza, czy rzeczywiście nic?