szpaq

Skontaktowalem sie z parkieciarzem, ktory po dzisiejszej wizytacji stwierdzil, iz koszt utwardzenia chemicznego byłby w naszym przypadku "kosmiczny"... Trudno bowiem by bylo "zwiazac" 2 cm betonu z 3 centymetrami znajdujacego sie pod nim piasku... Koszmar... Decyzja jest juz wiec podjeta - skuwamy (samodzielnie) stara i wylewamy nowa poadzke... Pozostaje jednak pytanie - jaki powinien byc, co do zasady, rynkowy koszt calkowity 1m2 wylewanej mechanicznie posadzki cementowej (robocizna + materiały), wykonanej zgodne z obowiazujacymi w tym zawodzie arkanami sztuki?

Kilka miesiecy temu kupililismy dom w trakcie budowy ("Oliwia" z Archipelag w stanie surowym zamknietym). Jakkolwiek dom zostal wzniesiony bez wiekszych błędow to jednak kilka niedorobek musimy poprawic. Głownym problemem sa posadzki... Posadzki wylane przez ekipę poprzednigo właściciela wyglądają koszmarnie. Scieraja sie przy kazdym szurnieciu noga (nawet kreda nie da się po nich pisac bo sie robia rysy w posadzce), widoczne sa tez glebokie pekniecia (wylewajac beton nie polozono siatki). Rozwazalismy chemiczne utwardzenie posadzki ale poniewaz nie polozono siatki - nikt nie da nam gwaranci ze ta posadzka nie bedzie sie w przyszlosci kruszyc - nic jej po prostu "nie trzyma". Zdaniem "speców" budowalnych - aby uniknac w przyszlosci popękanych plytek, parkietu, etc. - należy: a) skuc obecne posadzki i wylac nowe lub tez b) polozyc siatke i wylac dodatkową warstwe betonu (3-4 cm) Jaki moze byc łączny koszt 1m2 w przypadku obu scenariuszy? Polecony specjalista wycenił robociznę i materialy natępująco: scenariusz a) min 50 PLN/m2 scenariusz b) 27 PLM/m2 Czy zaproponowane ceny są "rynkowe" ? Z gory bardze dziekuje za każda odpowiedź.[/b]