Witam,
chodzi o drewniany dom pokryty gontem łupanym 5-6 lata temu. Gont jest świerkowy, wyrobiony 6 lat temu. Po położeniu dach został zaimpregnowany naftą (chyba, w tamtych rejonach smolarze o świcie zbierają "kożuch" naftowy (złoża ropy)). Dziś trzeba albo ponowić albo zdecydować się na jakiś impregnat, ale pod te ostatnie jak tu przeczytałam trzeba oczyścić powierzchnię. Konia z rzędem temu, kto oczyści gont , poza tym wydaje się, że dach posiwiał, a więc chyba ten naturalny impregnat się spłukał. Co chemicznego polecilibyście, żeby nie trzeba było oczyszczać powierzchni?