I ja dołączyłem do fanów trumny. Jestem po ich wylaniu i mam już więźbę. Pomiędzy skosem a krokwią mam ok 15-18 cm przestrzeni. Krokwie 7x18cm. Pasuje to teraz ocieplić. Marzy mi się 15cm styropianu na skos i 10-15 pomiędzy krokwie, ale tu się pojawiają "ale". Majster, który mi to wszystko robi dałby styropian na skosy, ale pomiędzy krokwie watę... Czy krokwią, które powyżej styropianu będą wystawać ok 3-5 cm (a reszta w styro) coś grozi? Jak wiadomo więźba jest świeża, mokra z sama z siebie a i jeszcze ostatnio nic tylko leje więc dodatkowo ją zmoczyło. Czy to nie zapleśnieje? Nie będzie później gnić? Styropianu idealnie się nie dotnie, trzeba przy krokwiach "objechać" pianką... Teoretycznie robi się to bardzo szczelne. Do tego jak się na styropian da siatkę i klej to ona tez będzie się stykać z krokwiami... A więźba pracuje, czy to nie popęka? Dodatkowo jak dobrze ocieplić murłatę? Też styropianem? Ktoś z Was już tak ocieplał i może podzielić się doświadczeniami?