Dlatego każdemu, kto chce się budować i nie martwić nieprzewidywanymi kosztami polecam budowę domu energooszczędnego w technologii szkieletowej (skandynawskiej, nie kanadyjskiej). Wchodzisz do firmy, wybierasz projekt, dostajesz projektanta wnętrz i jak tylko masz kasę, jesteś na budowie tylko gościem. A powiem Wam, że robi to wrażenie. Moją parterówkę postawili w tydzień. Wcześniej oczywiście robili płytę. Później prace w środku, ale nie szukałem wykonawców na własną rękę. Nikt tam nie spał itp. Ogólnie, jestem bardzo zadowolony. A miny sąsiadów... bezcenne