Witam.Mam problem z architektem i szukam pomocy. Na początku roku,spisaliśmy umowę z architektem,który miał nam zrobić projekt mieszkań na poddaszu.Obiecał,że pod koniec maja powinniśmy już mieć pozwolenieW kwietniu zadzwonił,czy mamy dla niego pieniądze,bo on idzie złożyć papiery do Urzędu i chciałby się rozliczyć.Zapłaciliśmy mu całą kwotę..Jak się okazało i to zupełnie przez przypadek, pod koniec maja,papiery nie są w ogóle złożone w Urzędzie.Poszliśmy do niego,obiecywał,przysięgał,że do 7 dni złoży te papiery.Oczywiście ich nie złożył i z tygodnia na tydzień obiecywał to samo.W końcu zaczęliśmy go nachodzić w każdy dzień i dopytywać się co z tymi papierami.W końcu złożył te papiery,przypuszczamy,że dobrze wiedział,że są nie kompletne ale złożył je dla "chwilowego " świętego spokoju.Dostaliśmy zawiadomienie z Urzędu,że konieczne są poprawki.Zanieśliśmy mu spowrotem te papiery,obiecał że poprawi je w ciągu kilku dni i złoży w Urzędzie.I co.....Sytuacja się powtarza,ciągle obiecuje przysięga,że już napewno odniesie i nic nie robi w tym kierunku.Teraz mam pytanie.Czy jest jakaś szansa,żeby odzyskać od niego pieniądze albo jak go zmusić,żeby w końcu poprawił te papiery,tak jak się należy i złożył w Urzędzie.Bardzo proszę o pomoc,jeżeli ktoś wie co w takiej sytuacji można zrobić.