Witam mam problem z moim wiekowym łucznikiem 86, nie mam dostępu do mechanika, Maszyna szyje ale przy największym zygzaku nie wiążę prawej części ściegu, nie wspomnę o szyciu nicią podwójną, kolejna sprawa to to że coraz częściej łamie mi igły zwłaszcza przy szyciu wstecz, maszyna wydaje mi się że jest prze ze mnie sukcesywnie konserwowana, co dwa tyg. jest silnie odkurzana i oliwiona, dbam o nią jak tylko mogę, ale czasami doprowadza mnie do szału, szyję dość często z kilka rzeczy w tygodniu, od spodni po dziecięce ciuszki. silnik również siada, czy jest sens naprawy tej maszyny czy lepiej zainwestować w coś nowszego. Pozdrawiam