
krzychorr83
Użytkownicy-
Liczba zawartości
9 -
Rejestracja
O krzychorr83
- Urodziny 28.07.1983
Informacje osobiste
-
Płeć
Mężczyzna
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Dane osobowe
-
Miejscowość
Rogoźno
-
Kod pocztowy
64-610
-
Województwo
wielkopolskie
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
krzychorr83's Achievements
WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)
10
Reputacja
-
śmierdząca plama na kominie dymnym
krzychorr83 odpowiedział krzychorr83 → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
no właśnie nie, jest tam piec tzw. śmieciuch tyle, że ona węglem teraz pali, gość, który mi to obtynkował mówił, że piec jest za mały i spaliny na pewnej wysokości mają za niską temperaturę i zaczyna się na ścianach komina skraplać woda - i to w sumie ma sens ale dlaczego po nałożeniu folii w płynie wyłazi ciągle plama? nie jest ona co prawda wilgotna ale śmierdzi niemiłosiernie, czy malowanie tego farbą np. Śnieżką zacieki-plamy ma jakiś sens? -
witam, od jakiś 2 miesięcy mam problem w jednym z pokoi, otóż na ścianie, w której jest komin dymowy pojawiła się plama, najpierw była niezbyt duża (bo miałem tam tapetę ale po jej zerwaniu okazało się, że plama ma wymiary mniej więcej 0,5x1m) - śmierdziała spalenizną niesamowicie, skułem więc tynk do gołej cegły, wydrapałem ile się dało spoiny i jakieś 2 tygodnie to sobie schło, w tym miejscu dodam, że mieszkam w bloku i komina używa moja sąsiadka - akurat wyjechała więc postanowiłem to wykorzystać i podziałać. Po tych dwóch tygodniach przystąpiłem do działania. Najpierw uzupełniłem ubytki w spoinach następnie zagruntowałem jakimś gruntem głęboko penetrującym, a potem zatynkowałem cienką warstwą (użyłem gotowej zaprawy cementowo-wapiennej) niestety plama nadal wyłazi. W końcu pojawił się fachowiec (mający ponoć już z tym do czynienia), który zamalował to folią w płynie (chyba Woder się nazywała), następnego dnia wpadł i zatynkował go jakąś zaprawą tynkarską (ponoć specjalną), niestety po dwóch dniach plama znowu wylazła i śmierdzi niemiłosiernie... już nie mam sił na to doradźcie coś, jak to załatwić żeby więcej ta plama nie wyłaziła?
-
montaż odpowietrzników automatycznych 5/4" na kaloryferach żeliwnych
krzychorr83 odpowiedział krzychorr83 → na topic → Ogrzewanie
chodzi mi o to, że nie daje się wkręcić odpowietrznika tak żeby jego wylot był na górze (no chyba, że nie ma takiej potrzeby)- 3 odpowiedzi
-
- 5/4"
- automatycznych
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
witajcie, na wstępie chciałbym powiedzieć, że szukałem na forum ale odpowiedzi nie znalazłem więc jeśli temat był wałkowany to proszę o link:) mam w mieszkaniu grzejniki żeliwne chcę wymienić odpowietrzniki bo są już skorodowane i nie działają jak należy. Kupiłem nowe ale pojawił się problem: wyczytałem gdzieś, że wylot z tych odpowietrzników powinien być ustawiony pionowo ale nie masz szans na wkręcenie ich w taki sposób żeby wyloty były ustawione pionowo do góry (nie chcę kręcić na siłę bo zerwę gwint w końcu to tylko mosiądz) jak sobie z tym poradzić? poprzednie odpowietrzniki miały zdaje się dłuższy gwint i grubą gumową uszczelkę te mają cienką uszczelkę z... nie wiem jak to się nazywa - takie czarne sprasowane coś... Pomóżcie:)
- 3 odpowiedzi
-
- 5/4"
- automatycznych
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
poczytałem o buforach i mam kolejne pytanie - mam układ grawitacyjny z pompą (naczynie wyrównawcze o pojemności ok 236l ) przy kotle mam pompę, jaką więc - przy parametrach linii grzewczej, które wcześniej podałem - powinienem zastosować pojemność bufora?
-
dodam jeszcze, że kotła używam tylko do ogrzewania (CWU pozyskuję z ogrzewacza przepływowego, który w zupełności zaspokaja moje potrzeby)
-
akurat piwnicy w tym miejscu brak - posadzka jest na wysokości gruntu:) pozostaje tylko pytanie jakiej pojemności powinien być bufor do ogrzania mieszkania? dodam, że zanim rurki dojdą do mieszkania to muszą przejść z 15m (ok. 9m w pomieszczeniu gospodarczym i reszta przez klatkę schodową - bez otuliny
-
witajcie, kotłownią dysponuję chociaż nie jest to kotłownia w dosłownym tego słowa znaczeniu - to pomieszczenie gospodarcze o powierzchni ok. 60m2, tam też składuję opał (aktualnie drewno bukowe i dębowe) kocioł mam mały niestety nie wiem jakiej mocy ale generalnie wystarcza. jak pisałem w pierwszym poście chodzi o to żeby w mieszkaniu nie było zamrażarki jak wracam z pracy do domu. Bardzo ciekawa opcja z tym buforem:) jest trochę do poczytania więc się za to zabieram:) - dzięki za podpowiedź
-
witam wszystkich, jeśli temat był przerabiany to proszę o linki do wątków (szukałem ale nie znalazłem odpowiedzi) w czym rzecz? mam mieszkanie 60m2, na pierwszym piętrze (blok podzielony na 4 mieszkania po 60m2 z tym, że jedno z mieszkań na parterze nie jest mieszkaniem tylko mam tam powierzchnię użytkową, w której mam kocioł CO, który opalam drewnem) wybudowane gdzieś w latach 60/70-tych, jest ocieplone, okna PCV, co do dachu to w sumie nie wiem na ile jest izolowany termicznie. cała instalacja w miedzi, kaloryfery żeliwne żebrowe niestety bez termostatów w sumie spisuje się nieźle ale problem jest taki, że przez większość dnia jestem poza domem, rozpalam koło 16 ostatni raz dokładam koło 22, do rana temp. jest w porządku ale po powrocie zimnica... zacząłem się zastanawiać nad piecem zasypowym na miał/eko groszek tylko z tego co zdążyłem wyczytać to na taką powierzchnię moc kotła powinna być względnie niewielka (5kW to chyba nawet za dużo) czy kocioł zasypowy to dobre rozwiązanie? głównie chodzi mi o to żeby w mieszkaniu była stała temperatura niestety nie mam dostępu do instalacji gazowej a do ogrzewania elektrycznego jakoś nie jestem przekonany. Proszę o pomoc z góry dzięki i pozdrawiam