Założenia sprzętowe:
Powierzchnia domu 130m2 użytkowej. Ogrzewanie na parterze podłogowe w całości, poddasze grzejniki + podłogówka w łazience.
Kominek 17 kW z płaszczem wodnym, wężownicą i dolotem, pracujący w układzie zamkniętym lub otwartym.
Kocioł gazowy 2-funkcyjny, 24kW
Osobny zasobnik na CWU 120L i osobny bufor CO 300L, może bufor 500L.
3 pompy obiegowe? Zawory zwrotne, zawór trójdrogowy, zawory bezpieczeństwa it, inne.
Założenia funkcjonalne:
W sezonie zimowym kominek przejmuje funkcję grzania. Ma grzać CWU i CO. Kocioł CO ma tylko wspomagać układy jeśli kominek jest wygaszony lub na sterowniku nie mamy w układzie zadanych temperatur.
W sezonie letnim kominek jest wyłączony a kocioł CO podgrzewa tylko i wyłącznie ciepłą wodę i pakuje ją do zasobnika.
W momencie kiedy kominek rozgrzeje się do temp. roboczej i włączą się pompy powinien dać sygnał do kotła CO żeby ten się wyłączył.
Praca kominka:
Możliwość jednoczesnej pracy układów CO i CWU (również z priorytetem CWU)
Możliwość pracy bez CWU
Blokada innego źródła ciepła w momencie gdy kominek dostarcza ciepło do instalacji (czyli kotła CO)
Możliwe sytuacje:
1. Bufor jest pełny, kominek wygasa, temp. w domu spada poniżej założonej na sterowniku - w tym momencie sterownik powinien uruchomić tylko i wyłącznie pompę obiegową z bufora na układ ogrzewania.
2. Kominek jest wyłączony, brak ciepłej wody w buforze - funkcję grzania przejmuje kocioł CO. Kocioł gazowy NIE ładuje zasobnika, grzeje bezpośrednio na układ.
Pytania:
1. Jak ten układ powinien wyglądać? Potrafi ktoś to rozrysować?
2. Jaki sterownik kominka polecacie? Iloma pompami ma sterować?
W skrócie: POMOCY!