Ja w tej kwestii bo mam podobny pomysł
Mój piec jest intensywnie uzywany, pod opieka zduna i kominiarza. Piec ma z 50 lat ale jest w konserwowany i w dobrym stanie; szczelny, grzeje jak szatan i ogrzewa 40 m na lajcie.
Za to wizualnie niebałdzo
Chodzi głównie o kolor kafli, które od długotrwałego uzywania mają fantazyjne zmiany koloru.
Chciałabym go wizualnie odświeżyć, ale martwie sie czy pomalowanie pieca + wysokie temperatury w sezonie grzewczym nie powodują wydzielania sie szkodliwych oparów z tej emalii silikonowej (chodzi mi o dokładnie tę emalię Dragona której użyła blogerka)
Z powodów finansowych wolałabym uniknąć działań z nowym okaflowaniem.
Czy macie doświadczenie w tym temacie. Daleka jestem od rzucania sie do malowania zanim wyjaśnię wszystkie za i przeciw