Witam.
Stało jak się stało, że ubytki w ścianach z tynkiem cementowo wapiennym w moim nowym mieszkaniu zostały załatane gładzią szpachlową.
W pokojach i na sufitach mam już gładź ale w kuchni, łazience i korytarzu jej nie chce i tu moje pytanie.
Co zrobić by zaszpachlowane miejsca były jak najmniej widoczne? Bo wiem, że nie zlikwiduje ich wcale. Na razie miejsca te zostały dokładnie zeszlifowane ale co dalej? Pomalować i żyć z tym? Może są farby który w miarę skutecznie sobie z tym radzą.