Drodzy forumowicze, chciałbym zapytać Was o poradę ponieważ mam duży problem z różnym spojrzeniem na umowę o wykonanie prac budowlanych. Tytułem wstępu - firma budowlana buduje mój dom do stanu surowego otwartego w ramach umowy o generalne wykonawstwo (umówiliśmy się na kwotę i materiały zapewnia firma we własnym zakresie). Zakres prac podzielony jest na kilka etapów, ostatnie to: - wieniec betonowy zgodnie z projektem; - wykonanie pokrycia dachu. Pomiędzy tymi punktami nastąpił montaż konstrukcji dachu - więźby prefabrykowanej - przez inną firmę, która się w tym specjalizuje. I teraz mój problem. Szef firmy stwierdził, że ostatni punkt nie obejmuje folii i "łacenia" więźby. Fakt, nie jest to nigdzie w umowie napisane ale nie ma tam wypisanych wszystkich elementów i szczegółów, i fakt ten nie był nigdy powodem podobnej dyskusji. Od początku zakładałem, że łaty i folia to elementy pokrycia a teraz słyszę, że to mam za to płacić ekstra.. Czy macie jakieś pomysły jakich argumentów użyć w rozmowie z szefem firmy? Pozdrawiam!