Cześć, Od kilku lat posiadam mieszkanie na poddaszu w domu wielorodzinnym (z dachem dwuspadowym). Niestety zimą było tu zimno, czuć było wyraźny przepływ zimnego powietrza, które napływało różnymi drogami ze skośnych zabudów dachu. W tym roku postanowiłem coś z tym zrobić. Rozebrałem zabudowy skosów z płyt GK, usunąłem izolację z wełny i ociepliłem całe to poddasze nad moją częścią domu pianą LALLAFOM. Różnica w termice jest spora, oczywiście na korzyść. Po analizie różnych pian izolacyjnych, piana ta wydała mi się najbezpieczniejsza dla zdrowia. Oryginalnie zabudowa skosów od wewnątrz mieszkania wykonana była z płyt GK na stelażu z profili. Ekipa budowlana, która wykonuje prace wykończeniowe w mieszkaniu namawia mnie do innego wariantu. Sugerują żeby do krokwi przykręcić płyty OSB, a do nich płyty GK. Taka konstrukcja wg nich ma być cieplejsza, bardziej odporna na pękanie na łączeniach płyt i ma zajmować mniej miejsca. W związku z tym że docieplenie wykonane zostało pianą, chciałbym aby zabudowa była możliwie niepalna (piana jest samo-gasnąca, ale spodziewam się że wystawiona na działanie ognia dymi toksycznie). Czy ktoś mógłby pomóc lub trochę doradzić w wyborze najlepszego rozwiązania? Drugi mój problem to murki na których leży murłata. Wewnątrz zostały zabudowane kilkoma warstwami (6-7!) płyt gk sklejonymi miejscowo klejem gipsowym!. Niestety izolacja ta jest kiepska, i od tych ścianek wieje wiatr. Mam zamiar rozebrać to wykończenie z płyt GK i zastanawiam się na ich ociepleniem od wewnątrz materiałem YTONG MULTIPOR. Niestety jest on trudno dostępny. Czy ktoś ma może lepszy pomysł jak zatrzymać te przewiewy i wykończyć te ścianki od wewnątrz? Wielkie dzięki za wszelkie porady. Pozdrawiam, Piotr