
Szarny
Użytkownicy-
Liczba zawartości
13 -
Rejestracja
O Szarny
- Urodziny 04.03.1985
Informacje osobiste
-
Płeć
Mężczyzna
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Dane osobowe
-
Miejscowość
Łódź
-
Kod pocztowy
00-000
-
Województwo
łódzkie
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
Szarny's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Dzień dobry, Mam w nowo kupionym mieszkaniu od dewelopera pewną zagwozdkę. Niektóre instalacje poprowadzone są zgodnie z normami, to znaczy cholera wie co z tym fantem zrobić. Aktualny problem to malutka ubikacja (0,9 x 1,6m), która w zamierzeniu ma mieć z jednej strony WC wiszące na stelażu, a z drugiej - szafkę z umywalką. Deweloper jednak uznał że obie te rzeczy powinny być na tej samej ścianie, bo odpływ 50 i 100 jest na tej samej ścianie: http://i.imgur.com/onVx1G8.jpg Po stronie umywalki zaś jest tak: http://i.imgur.com/9PSmMwi.jpg Od dewelopera mam zdjęcie jak wyglądało to przed wylaniem posadzki. Po lewej stronie gdzie idą dwie rurki - umywalka, po prawej, z jedną niebieską - kibelek i oba odpływy. http://i.imgur.com/3xsct4n.jpg Rozwiązania widzę dwa, ale oba mają oczywiste problemy: 1) wykuć w podłodze bruzdę, wylewki na grubość jest ponoć 5cm więc pierwszy problem to konieczny spadek, a drugi - to że oba odpływy prowadza do tej samej rury i są "w złej kolejności" - a nie bardzo mam jak opuścić albo dorobić kolanko bez rozwalenia całej pionowej rury, czego bym *bardzo* nie chciał. 2) wykuć (wyciąć?) bruzdę naokoło w której zmieści się rura 50tka. Ale toć przecież niezgodne z normami :| Na ścianie gdzie teraz są odplywy nic nie trzeba kuć bo tam i tak będzie stelaż, może więc iść za stelażem. Ale dalej jest gorzej. Długa ściana gdzie potrzebna by była poprzeczna bruzda jest zbudowana z bloczków cementowo-wapiennych o grubosci 24cm, a ta krótka na której będzie umywalka - już tylko 12. Fakt faktem tam jest potrzebne tej bruzdy raptem 40cm, ale to wciąż przebijanie się o ponad 1/3 grubości. I co z tym zrobić?
-
10 grzechów głównych projektowania wnętrz
Szarny odpowiedział 2112wojtek → na topic → Projektowanie wnętrz
Gdzieś przeczytałem że rolą architekta jest wybijanie klientowi durnych pomysłów z głowy... coś w tym jest. Przestają mnie dziwić ceny jakich żądają architekci. Cierpliwość kosztuje Zresztą powinienem coś o tym wiedzieć. Ja akurat pracuję w IT, ale i u nas standardową reakcją na pomysły klienta jest najpierw "eee ale po co mu to", potem "ale przecież on to już może zrobić tylko musi tu kliknąć i to wybrać". A potem i tak dodajemy jak klient chce bo płaci i wymaga.- 1 424 odpowiedzi
-
- aranżacja wnętrz
- błędy inwestorów
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Moje pierwsze mieszkanie - potrzebuję porad, krytyki... a może projektanta?
Szarny odpowiedział Szarny → na topic → Projektowanie wnętrz
Kinka - dzięki! Kilka pomysłów wykorzystałem. Kilka próbowałem ale nic z tego nie wyszło. Co to jest "panel szklany" taki szeroki na ostatnim rzucie? Druga szafa w przedpokoju tak jak ją narysowałaś to ciekawa sprawa, bo pierwotnie w tym - i innych zbliżonych rozkładem - mieszkaniach taka ścianka istniała. Deweloper jednak zdecydował się nie stawiać jej w następnym etapie bo podobno każdy jeden klient ją wytłukł... No dobra - ale do rzeczy. Elfir w innym wątku pokazała patent na ściankę który bardzo przypadł mi do gustu i spróbowałem go zaimplementować - w paru wersjach kolorystycznych. Starałem się też generalnie iść w prostotę, chociaż gdzieniegdzie bitwę przegrałem i skutkiem tego jest - wciąż - beton na ścianach i otwarte szafki. Z szafek mogę zrezygnować ale z betonem będzie gorzej. We wszystkich wariantach układ mebli jest taki sam: Stół wywędrował do salonu, ścianka jest głębiej w kuchni, szafka na RTV jest osadzona w standardowym szafkowym korpusie bez tylnej płyty (proooooszę niech to będzie możliwe ^^), a za ścianką jest blat z miejscem na dwa krzesła. http://i.imgur.com/TflFD7Z.png http://i.imgur.com/YgnfOAh.png http://i.imgur.com/yvk3HtQ.png http://i.imgur.com/DWrneT1.png Wariant drugi - mniej czerni, więcej drewna(... no dobrze, drewnianej okleiny): http://i.imgur.com/Fv6Blk2.png http://i.imgur.com/cECgLGI.png Wariant trzeci - najbardziej mi odpowiadający, ale boję się popłynięcia na kosztach blatu. Z drugiej strony, biała ścianka z otworem z pewnością jest tańsza niż taka sama, ale fornirowana. http://i.imgur.com/Vj5UoEx.png http://i.imgur.com/Lgwi0mc.png Jak sądzicie? Jest jakiś postęp?- 16 odpowiedzi
-
- mieszkanie
- moje
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
10 grzechów głównych projektowania wnętrz
Szarny odpowiedział 2112wojtek → na topic → Projektowanie wnętrz
Aż boję się tu wypowiadać. Zgadzam się absolutnie z tym że pierwszy ogród pasuje do tego współczesnego domu jak ulał. Trudno mi jednak wyobrazić sobie w nim biegające dzieciaki grające w piłkę, ganiające się na rowerkach itp. Chyba że dzieciaki będą w garniturkach siedzieć na murkach. Nie grozi mi co prawda problem posiadania takiej fortuny żeby taki dom (i ogród) budować, ale nie byłbym zadowolony z pierwszego projektu. Z drugiego zresztą też nie. Cały problem polega na tym że jeśli komuś podoba się kicz, ale wie że to kicz, będzie wiecznie nieszczęśliwy. Nie może cieszyć się z tego co mu się podoba, "bo nie wypada". Z kolei to co jest modne, estetyczne itp jemu się nie podoba - ale udaje przed światem że się zna i że jest git. Jak u licha można nauczyć się estetyki? Bardzo bym tego chciał, a przecież to jest coś co się czuje. Mało jest rzeczy które kiedyś mi się nie podobały a teraz zaczęły. Tak jak na przykład stare Porsche 911. Cud, miód, klasyka i... nieco spłaszczony garbus o paskudnych, pospolitych okrągłych lampach. Gdybym posiadał takiego klasyka wszyscy by mi go zazdrościli, a ja udawałbym właśnie że mi się podoba. Podobnie z tym domem i ogrodem. Podoba mi się taki dom. I może ten drugi ogród jest przesadzony i zbyt chaotyczny, ale jednak jakbym musiał wybierać między jedną koncepcją a drugą, wybrałbym ten drugi. Choć oczywiście właściwym rozwiązaniem jest doprecyzowanie czego oczekuję i wypracowanie kompromisu. Całe szczęście że nie jestem bogaty i nigdy nie będę.- 1 424 odpowiedzi
-
- aranżacja wnętrz
- błędy inwestorów
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Projektant czy na własną rekę? Aranżacja salonu z aneksem kuchennym na poddaszu
Szarny odpowiedział katarzynaem → na topic → Projektowanie wnętrz
Uważam że łatwo spróbować samemu. Obsługa darmowych programów nie jest trudna. W najgorszym razie pokombinujesz parę dni, stwierdzisz że Ci się nie podoba i nie wiesz co z tym fantem zrobić i zwrócisz się o pomoc do projektanta. Nawet nie musisz mu o tych próbach mówić A może jednak okaże się że to co zrobisz spodoba Ci się? Może uda Ci się wypracować jakiś szkic który potem wystarczy dopracować, albo który naprowadzi projektanta na styl który lubisz? Wrzuć potem na forum jakieś szkice czy wizualizacje, sporo jest tutaj osób które chętnie podpowiadają.- 3 odpowiedzi
-
- aranżacja
- projektant
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Aranżacja salonu z aneksem kuchennym 30m2
Szarny odpowiedział lmac → na topic → Projektowanie wnętrz
Elfir, jak Ty tego szukasz! Niechcący również mi bardzo pomogłaś z moim ściankowatym problemem ^^ -
Kłopotliwy korytarz - aranżacja mieszkania 68 m2
Szarny odpowiedział Domi1 → na topic → Projektowanie wnętrz
To zapewne chodzi nie tyle o rozdzielczość co o wielkość pliku (ile zajmuje megabajtów). Ja wstawiałem naprawdę duże obrazki w swoim temacie (chyba 1600x900 pixeli) i bez problemu się dodawały. Spróbuj bardziej skompresować JPGi? Z reguły jak masz w jakimś*programie opcję zapisu JPG to możesz wybrać stopień kompresji; w takim przypadku ustaw np 80% zamiast 100% czy tam 95%.- 3 odpowiedzi
-
Moje pierwsze mieszkanie - potrzebuję porad, krytyki... a może projektanta?
Szarny odpowiedział Szarny → na topic → Projektowanie wnętrz
Ciekawy pomysł z tymi lampami. Byłem przekonany że sufit podwieszany jest w takich miejscach po prostu niezbędny (znaczy się znałem takie typowe wiszące lampy, ale to mi się nie podobało). Dzięki! To rozwiązanie ze ścianką i stołem na środku będzie rozwiązaniem awaryjnym, jakbym nie wymyślił nic lepszego z tą wyższą ścianką. Podoba mi się i ma sens, tylko nie rozwiązuje problemu burdelu w kuchni. Najlepiej by było pociągnąć ściankę do sufitu i dalej za nią dać zlew, no ale tego akurat zrobić nie mogę. Chyba żeby tam kuchnię dać? W sumie wyciąg będzie zasłonięty ścianką, rurę można dać w nadprożu które wtedy by powstało do tego miejsca gdzie wcześniej dałem pionowe lustro... nono, trza pokombinować. I wtedy jeszcze aż się prosi o próbę zaimplementowania rozwiązania pokazanego przez Elfir! Że też kurde mi się delegacja trafiła i do kompa usiądę dopiero w niedzielę, eh A jak z budżetem? Przy tej kasie co mam w ogóle jest sens myśleć o projektancie?- 16 odpowiedzi
-
- mieszkanie
- moje
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Moje pierwsze mieszkanie - potrzebuję porad, krytyki... a może projektanta?
Szarny odpowiedział Szarny → na topic → Projektowanie wnętrz
O, dzięki. W sumie podobne do tego o czym myślałem wcześniej, ze stołem dostępnym z obu stron, tylko ścianka dociągnięta do samej góry. Te kule nad stołem są świetne, aczkolwiek zapewne mnie na nie nie stać, a jak stać to wolę lepsze materiały na blat mieć. Marzy mi się blat z kamienia imitujący drewno... Ta inspiracja jest od strony kuchni, gdzie jeszcze jako tako jestem w stanie to poskładać do kupy. Blat z betonem do mnie nie przemawia, ale beton za szybą - jak najbardziej. Nie wpadłem na to że można tak zrobić - wiedziałem że beton jest raczej szorstki/chropowaty i przez to się marnie nadaje do kuchni, a tu proszę. Gorzej jest z salonem. Mam tam tylko 3,5 metra od ściany zewnętrznej do ścianki działowej, a więc jest dość wąsko. Stąd w ogóle pomysł skrócenia ścianki i odzyskania trochę przestrzeni. Chyba żebym wrócił do tej wersji: http://i.imgur.com/3cZYmD3.png i ta uproszczona kuchnia? W ogóle ta biało-brązowa wersja daje radę?- 16 odpowiedzi
-
- mieszkanie
- moje
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Moje pierwsze mieszkanie - potrzebuję porad, krytyki... a może projektanta?
Szarny odpowiedział Szarny → na topic → Projektowanie wnętrz
Odkryłem dwie rzeczy: - efekt motyla - beznadzieję moich umiejętności ...ale do rzeczy. Zacząłem od kuchni. Pierwszy wariant zakłada wyrzucenie wstawek - poza brązowymi szafkami: http://i.imgur.com/Yj5H5Dk.png ...i to jedyne co dzisiaj zrobiłem co mi się podoba. Dalej jest tylko gorzej ^^ Unormowałem ściankę: http://i.imgur.com/a7ashb1.png Ciężko mi się wypowiedzieć czy to lepsze czy nie. Niestety, w innych częściach mieszkania stosuję biało-czarną kombinację, więc biało-brązowa kuchnia pasuje tu jak pięść do nosa. To ten wspomniany efekt motyla; dotykam coś w jednym miejscu i sypie się coś w zupełnie innym. Spróbowałem więc zrobić czarny blat i brązowy panel między szafkami (w domyśle - za szkłem): http://i.imgur.com/Zloqky4.png (czarna ściana na górze bardzo opcjonalna) Nawet jakoś wygląda z tej strony. Ale już od strony salonu: http://i.imgur.com/Z8E0pUt.png to po prostu nie działa. Zlewa się kompletnie z tym blatem na ściance, a chciałbym go zachować bo mimo wszystko jest to dość praktyczne żeby coś tam móc postawić. Pozbyłem się też bajzlu w salonie: http://i.imgur.com/zZBOJbe.png ...przez co posypał się ten regał z obramówką. On miał sens jak ta ściana była szara: http://i.imgur.com/timnuHB.png Próbowałem z obrazkami i tutaj doszedłem do beznadziejności - NIC a NIC nie potrafię dobrać. To trochę jak te drukowane obrazki między szafkami w kuchni, jeszcze nie widziałem ani jednej aranżacji gdzie by mi się to naprawdę podobało. Najwryaźniej akurat grafiki nie są czymś co trafia w moje gusta ..poza tym wciąż podoba mi się to: http://i.imgur.com/qyvBa4m.png3 Przejdźmy zatem płynnie do opcji 2: projektant wnętrz. Mam budżet - dajmy na to - 70k na wszystko od początku do końca. Raczej nie ma opcji powiększenia, nie chciałbym brać kredytu na wykończenie. Jest ewentualna opcją pominięcia wykończenia jednego pokoju (pracowni) poza podłogą i pomalowaniem ścian - tam i tak będę miał swoje sprzęty i regały itp więc i tak trudno mówić o jakimś projektowaniu tego pokoju. W takim wariancie "do zrobienia" jest 58 m2 mieszkania (całe ma 68 a pracownia - 10m2). Czy w ogóle mogę myśleć o zatrudnieniu projektanta? Czy w grę wchodzi opcja urządzenia "pod klucz"? Ponoć co lepsze firmy mają zniżki w hurtowniach więc zapłaciłbym więcej za usługę a mniej za materiały... Czy może przy takiej kasie po prostu odpuścić sobie i zrobić wariant minimum jakąś ikeą czy czymś a wykończenie faktyczne jak... wygram w totka alboco...?- 16 odpowiedzi
-
- mieszkanie
- moje
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Moje pierwsze mieszkanie - potrzebuję porad, krytyki... a może projektanta?
Szarny odpowiedział Szarny → na topic → Projektowanie wnętrz
Dziękuję*za poradę. Nie skorzystam z pierwszej wersji ścianki bo nie rozwiązuje problemu zakrycia kuchni z salonu - Poza tym jednak postaram się*zaaplikować sugerowane zmiany w paru wariantach i zaprezentuję jak będę mia gotowe. Przy okazji: dlaczego forum dodaje * po każdym ę? I chyba tylko przy pierwszym pisaniu posta...- 16 odpowiedzi
-
- mieszkanie
- moje
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Moje pierwsze mieszkanie - potrzebuję porad, krytyki... a może projektanta?
Szarny odpowiedział Szarny → na topic → Projektowanie wnętrz
Dzięki! Bardzo pomocne uwagi. Tym bardziej że obie w tą samą stronę: uproszczenie. I dobrze, bo dokleić coś na projekcie zawsze można, ale kiedy się zatrzymać to już nie wiadomo. Ogółem boję się trochę nudy. Stąd te mieszanki to tu to tam i tak zupełnie do końca nie chciałbym z tego zrezygnować. Odnośnie kuchni pozbędę się paska na białych szafkach i wstawki na dolnych, ale chciałbym zachować ten drewniany dekor z cargo i górnych szafek. Przy prostej całej reszcie będzie to jeszcze znośne chyba? Zresztą zrobię taki projekt i zobaczymy czy jest to coś warte. Ze ścianką jest gorzej. Ona ma dwie wysokości dlatego że realizuje dwa różne cele. Wysokość obok stołu jest akurat taka żeby siedząc przy nim było widać osoby w salonie i dało się z nimi rozmawiać. Z kolei telewizor potrzebuje nieco wyższej ścianki, bo nie wygodnie się go ogląda jak "stoi na podłodze". Pierwotnie ta ścianka była właśnie cała biała i tyle, ale wyglądało to kompletnie do bani bo była z jednej strony ucięta. Stąd to kombinowanie z materiałami. Da się ją jakoś zrobić tak żeby zachować zróżnicowanie wyskości, ale żeby wyglądało to dobrze? Może jedna część (niższa) w jednym kolorze, a druga - ta za telewizorem - w drugim, ale już nic więcej z tym nie kombinować? Ściana w salonie - to jest prostokąt 5x2,6 metra. Nie będzie nudno jeśli jedyne co na nim będzie to grzejnik i kanapa? Nie jest to nieco marnowanie powierzchnia? Oczywiście nie upieram się przy tych półeczkach i kwiatkach (pasowały mi kolorystycznie ^^), ale też taka zupełnie jednolita powierzchnia do mnie trochę nie przemawia... Dzięki raz jeszcze!- 16 odpowiedzi
-
- mieszkanie
- moje
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dzień dobry! Jestem nowy zarówno na forum jak i w temacie projektowania wnętrz, a że właśnie złożyłem ostatni podpis na ostatniej strony ostatniej umowy... mam mieszkanie do wykończenia. W związku z tym że termin odbioru kluczy kształtuje się na styczeń, mam jeszcze sporo czasu na podjęcie decyzji o sposobie wykończenia. Gdy szukałem w internecie jakiś porad zawsze sprowadzało się to do "skorzystaj z usług projektanta wnętrz". I pewnie na tym się skończy, ale skoro mam jeszcze sporo czasu, postanowiłem pokombinować samemu. Ściągnąłem sobie demko jakiegoś programu do 3d, odpaliłem na wirtualce i tak sobie kombinuję wieczorami przy pomocy googli, wizualizacji znanych (i mniej znanych) architektów i stosu katalogów wnętrzarskich zbieranych z każdego możliwego miejsca. Bardzo szybko doszedłem jednak do momentu gdy jestem na etapie "podoba mi się", ale z tyłu głowy kłębią się pytania typu "Ma to sens? Ładne jest? Jakbym to mieszkanie chciał sprzedać, weźmie ktoś jak jest czy najpierw zaora?". Potrzebuję zatem porad, krytyki i jak trzeba - odesłania do specjalisty. Na początek - oto pacjent, zanim się jeszcze do niego dobrałem: http://i.imgur.com/inpRZyj.png Najważniejsza w tym wszystkim jest kuchnia i salon. Jestem (już słysze te gwizdy) fanem przestrzeni otwartych, więc L-kształtna ścianka mnie drażni i najchętniej bym się jej w całości pozbył. Niestety, o ile nie przeszkadzają mi zapachy kuchenne, o tyle bajzel w kuchni już tak. Dlatego opcji wywalenia ścianki całkowicie nawet nie rozważam, tylko ograniczenia jej o trochę. Na przykład tak: http://i.imgur.com/3cZYmD3.png Aha - ogółem to są bardziej szkice niż konkretne projekty reprezentujące jakie dokładnie mają być detale itp. Chcę dobrać rzeczy grube - kolorystykę, rozstawienie mebli i inne takie, a delatami co najwyżej poprawić miejsca których po dobroci zrobić się porządnie nie da. To rozwiązanie powyżej zakłada że kanapa jest przy południowej ścianie, goście (lub ja) siedzą twarzą w stronę kuchni i mają przed sobą fragment ściany z wiszącym na niej telewizorem. Stół jest ładnie dostępny z każdej strony, nie zagraca przestrzeni i wydaje mi się że jak będzie tak "wchodził" w ścianę to przy okazji nieco ją zabezpieczy przed ewentualnym wywaleniem. Jeśli gadam głupoty i ktoś z Państwa inżynierów opluł monitor kawą ze śmiechu - przepraszam No, mniejsza o stół. Wadą tego rozwiązania jest to że nic z salonu nie zasłania. Zatem... Następne rozwiązanie zakłada zachowanie większej części ściany, a stół powędrował do końca do kuchni: http://i.imgur.com/x7Qm0RS.png Druga strona salonu ma na ścianie modny beton czy inny tynk strukturalny. Możliwe że kiczowaty, ale zdolności identyfikacji kiczu jeszcze nie posiadłem; stąd zresztą proszę Was o pomoc. http://i.imgur.com/p86K32q.png Ciapaty regał to zwykłe regały billy + kolorowa folia samoprzylepna. To pewnie akurat sensu żadnego nie ma bo za chwilę pojawią się tam książki i wszystkie inne graty które chciałbym tam schować, albo co gorsza będą tam też drzwi, za którymi można schować wiadro. Albo zostawie je w kącie (w ogóle po co ludziom wiadra?) No dobra, ale salon to coś co zawsze można przerobić. To co jest faktycznym powodem tej całej ściany tekstu jest kuchnia. Wiem na pewno że: - chcę kuchnię w kształcie L - chcę szafki na górze (w niektórych aranżacjach ich nie ma lub są... szczątkowe...) - chcę żeby się błyszczało, przynajmniej to co w pionie - blaty nie muszą; - chcę trzymać się bezpiecznej i prawdopodobnie nudnej bieli, czerni i drewna (od kolorów są projektanci wnętrz) - chciałbym wyspę ale nie da się zrobić odpływu ze zlewu z odpowiednim spadkiem, ani rozwiązac problemu wyciągu kuchennego, natomiast wyspa z samym blatem ma wg mnie mało sensu - jak usłyszałem wycenę w salonie na same meble bez blatu i AGD na 30k to to było za dużo Aktualny, ledwie dwudziesty wariant kuchni wygląda mniej więcej tak - mniej więcej, bo ciągle mutuje: http://i.imgur.com/IduWrky.png http://i.imgur.com/W8nFv8J.jpg http://i.imgur.com/Y4pMwfs.png (a ten słupek widziany od strony sypialni i pracowni to mi spędza już sen z powiek. Co bym nie zrobił jest do bani). Tak więc... Ma to jakiś sens? Czy od razu udać się do projektanta i poprosić o prawdziwy, porządny projekt? Co najbardziej trzeba zmienić? Co wyrzucić? Jakiś pomysł kompletnie od czapy? Z góry dzięki!
- 16 odpowiedzi
-
- mieszkanie
- moje
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: