Witam grupowiczów,
Sytuacja: jest pokój, nad nim częściowo taras z płytek (izolacja mapei, świeżo zrobiona) a także część tarasu sąsiada (nawet nie pytajcie, czemu i jak) - część od sąsiada ma trochę płytek, trochę popękanych płytek, trochę szpar, otworów, małych i dużych, do wyboru, do koloru.
Problem: woda nacieka skądś do pokoju, jestem pewien naszego tarasu, ale taras sąsiada... jest tarasem sąsiada - nie ma na razie kasy kłaść niczego nowego, ale pozwolił zabezpieczyć do wiosny czymś te swoje morgi. W największe wlał zresztą folię w płynie, zestaliła się jak na razie. Czekamy, co z tego wyniknie.
Pytanie: co wstrzykiwać w szpary, pęknięcia i otworki? Szkło wodne? Nada się? A jeżeli tak, to jak - strzykawką? Lać z wiadra? Masę bitumiczną? (sąsiadka mnie zabije) Niektóre szparki mają mniej niż milimetr. Czy jakieś inne propozycje, oczywiście poza zasponsorowaniem sąsiadowi nowych płytek
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam