W tym roku będę palił pierwszy rok piecem z podajnikiem
Przeczytałem przez dwa tygodnie od 1 do 445 strony.
Jestem mądrzejszy o tą wiedzę i widzę że zrobiłem kupując opał i piec na odwrót tzn powinienem najpierw poczytać
Jest po jabłkach jeśli chodzi o ekogroszek.
( nie wiedziałem co jest co - nie kupowałem po 2 worki jak kupują ludziki tylko od razu w tonach tzn kupiłem chyba złe paliwo ( pewnie trochę za dużo) do swojego pieca - palnika i nie wiem czy trochę nie za mały piec . Piec mam 20 KW. Do ogrzania 180 metrów.
3 tony - Pieklorz Bobrek 28-20kj( pisali tu ludzie że robią się spieki i po odpaleniu tydzień temu pieca na próbę z najwyższą mocą faktycznie one są.) Ri > 20
1 tona - Bartex Gold ( nie paliłem ) 29-30kj nie wiem jaka spiekalność typ 32.1
1 tona - Bartex Silver (nie paliłęm )27-28 kj nie wiem jaka spiekalność, typ 32.1
1 tona - Jaret ( nie paliłem ) - 21 kj RI = 0 ?, typ 31.1
1 tona - rusek - 23 kj ( nie paliłęm ) RI > 1 typ, 31.1
Nie wiem jak to teraz spalić przez okres grzewczy w palniku żeliwnym pierwszej generacji aby mieć jak najmniej roboty ze spiekami. Popiół mi nie przeszkadza. Mogę wyciągać wiadro dziennie. Ważne jest dla mnie aby piec chodził poprawnie.
Niektórzy na spieki mieszają węgiel. Jak to zrobić? Jakie proporcje - głównie chodzi i Pieklorza z Boberka bo tego mam najwięcej, i być może ten GOLD z Bartexu.
Mogę do mieszania kupić coś innego. Najwyżej zostanie na następny rok.