Hmm... Czyli według Ciebie tańsze materiały i narzędzia budowlane w markecie budowlanym stuk puk nie mają znaczenia, bo i tak byś kupił w lerła merlen ?
Albo nie kupiłbyś tańszego samochodu, tylko wybrał ten salon, który jest najbliżej Ciebie?
Troszkę dziwny tok rozumowania ;p