Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Allmita

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Allmita

  1. WItam Rozważam zakup domu leżącego na działce wraz ze stodołą. Wg rozmowy telefonicznej z pośrednikiem nieruchomości w grę wchodzą różne podziały działki- do tzw dogadania z właścicielem. Za kwotę na którą moglibysmy sobie z mężem pozwolić możemy brać pod uwage kupno działki bez stodoły czyli de facto trzeba by podzielić działkę. Wg pośrednika odbywa sie to w ten sposób że po dogadaniu szczegółow z właścicielem i podpisaniu umowy przedwstępnej, następuje wizyta geodety i wydzielenie działki o metrazu który nas interesuje(na koszt dotychczasowego właściciela). Dopiero wtedy zakładane są księgi wieczyste na nową działkę( na której stoi dom który chcemy kupić) i za to płacimy już my, po czym możemy przystepować do umowy kupna domu... Czy przedstawiony przez posrednika sposób postepowania jest w porządku i tak sie robi? Szczerze mówiac mam pewne wątpliwości bo duzo jest "niepewnych punktów". Druga sprawa-Razem z meżem musimy wyrobic sie przed końcem roku z kupnem domu(dom ma byc na kredyt).Czy np w umowie przedwstepnej można by zawrzeć jakis termin do którego dzialka musiała by byc podzielona przez geodetę? Nie chciałabym byc "przetrzymywana" przy kupnie domu. Ile wogóle moga trwac takie formalności związana z wydzieleniem działki i założeniem nowych ksiąg wieczystych? Jest wogóle sens się za to zabierać jeśli chcemy się wyrobić do końca roku z rozpoczęciem postępowania kredytowego? Czy jest to zbyt duże ryzyko? Trzecia sprawa- dom od stodoły oddalony jest o jakieś 15m(mierzone na geoportalu)- czy sa aktualnie jakieś przepisy które np uniemozliwiają ogrodzenie działki w przypadku bliskiej odległości innego budynku? Czekam na odpowiedz, mam nadzieje że nie zagmatwałam zbytnio wypowiedzi
  2. WItam Rozważam zakup domu leżącego na działce wraz ze stodołą. Wg rozmowy telefonicznej z pośrednikiem nieruchomości w grę wchodzą różne podziały działki- do tzw dogadania z właścicielem. Za kwotę na którą moglibysmy sobie z mężem pozwolić możemy brać pod uwage kupno działki bez stodoły czyli de facto trzeba by podzielić działkę. Wg pośrednika odbywa sie to w ten sposób że po dogadaniu szczegółow z właścicielem i podpisaniu umowy przedwstępnej, następuje wizyta geodety i wydzielenie działki o metrazu który nas interesuje(na koszt dotychczasowego właściciela). Dopiero wtedy zakładane są księgi wieczyste na nową działkę( na której stoi dom który chcemy kupić) i za to płacimy już my, po czym możemy przystepować do umowy kupna domu... Czy przedstawiony przez posrednika sposób postepowania jest w porządku i tak sie robi? Szczerze mówiac mam pewne wątpliwości bo duzo jest "niepewnych punktów". Druga sprawa-Razem z meżem musimy wyrobic sie przed końcem roku z kupnem domu(dom ma byc na kredyt).Czy np w umowie przedwstepnej można by zawrzeć jakis termin do którego dzialka musiała by byc podzielona przez geodetę? Nie chciałabym byc "przetrzymywana" przy kupnie domu. Ile wogóle moga trwac takie formalności związana z wydzieleniem działki i założeniem nowych ksiąg wieczystych? Jest wogóle sens się za to zabierać jeśli chcemy się wyrobić do końca roku z rozpoczęciem postępowania kredytowego? Czy jest to zbyt duże ryzyko? Trzecia sprawa- dom od stodoły oddalony jest o jakieś 15m(mierzone na geoportalu)- czy sa aktualnie jakieś przepisy które np uniemozliwiają ogrodzenie działki w przypadku bliskiej odległości innego budynku? Czekam na odpowiedz, mam nadzieje że nie zagmatwałam zbytnio wypowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...